
Szłam, pełna nadziei, a nadzieja to wielka siła.
Szłam, pełna nadziei, a nadzieja to wielka siła.
Kiedy rzuca się ziarno na ziemię, trudno powiedzieć, co pierwotnie wykiełkuje: ziarno, czy nadzieja. Nadzieja przedziera się przez ziemię, jak roślina. Nadzieja jest pierwotna jak życie.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Początkowo nie ma jej. Nic nie wskazuje, że kiedykolwiek może sie pojawić. Ale gdy przeszedł nią choćby jeden człowiek, droga staje się rzeczywistością.
Nadzieja to pamięć o przyszłości. Nie poddawaj się. Bo tam, gdzie kończy się nadzieja, zaczyna się rozpacz, a ta zamyka serce na miłość i radość.
Nadzieja na rzeczy lepsze to tak jak cisza po burzy. Czasem trzeba przetrwać najgorsze, aby docenić jeszcze bardziej to, co może nadejść.
Nadzieja to jak gwiazdy; nie zawsze ją widzisz, ale zawsze jest tam, dodając blasku do ciemności, prowadząc nas ku przyszłości, której jeszcze nie widzimy.
Nadzieja to zniewalająca rzecz, połyskująca słabaśnym światłem na dnie serca. Nadzieja, wbrew pozorom, ma moc poruszać góry.
Nadzieja jest jak łódź, która pływa po straszliwej niewiadomej, ale zawsze zmierza ku wyspie szczęścia. Nawet kiedy fala porywa ją na zewnątrz, wiatr zawsze z powrotem wiać będzie do brzegu.
To uczucie kiedy umawiasz się z tą osoba by powiedzieć jej coś ważnego a ona nie przychodzi
Nadzieja to ten delikatny promyk światła, który oświetla ciemne tunel naszych obaw. Jest to cichy głos, który mówi 'próbuj jeszcze raz', kiedy cały świat mówi 'rezygnuj'.
Spojrzał na mnie, w jego oczach było więcej bólu niż w moim sercu.