
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - ...
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Nadzieja nie jest przekonaniem o tym, że coś się dobrze skończy, ale pewnością, że coś ma sens – niezależnie od tego, jak się skończy.
Nadzieja to rodzaj czynności serca, jaka nigdy się nie kończy. Zawsze jest obecna udzielając siły, pokrzepiając. To jakoŚć ducha, której nie można zniszczyć, zajrzeć w jej twarz oznacza odnaleźć radość i optymizm.
Nadziei nigdy nie traci się na zawsze. Jest to coś jak silnik w nas - niezależnie od liczby porażek zawsze jest coś, co pozwala nam wstać. Nadzieja jest siłą, która popycha nas do przodu, kiedy wszystko inne zawodzi.
Nie ma takiej głębiny, nie ma takiej maści cieni, w której twoje oko nie byłoby zdolne dostrzec iskierki światła. Nadzieja tkwi w naszych oczach i naszym sercu, choć niekiedy splecione jest z bólem i smutkiem.
Nadzieja to taki dobry śniadanie, ale zły obiad.
Myśl o przyszłości martwiącą nas przeważnie najbardziej, to myśl o tym, co z nami stanie się po śmierci. A przecież nie ma co się martwić czy zmartwychwstaniesz, czy zasypiasz na zawsze. Jeśli zasypiasz - to jest to wieczny pokój, nie ma na co narzekać. Jeżeli zmartwychwstaniesz - to jedno jest pewne: nie będziesz martwił się o podatki. Więc próbuj mniej myśleć i cieszyć się chwilą, nie martwiąc się o przyszłość.
Nadzieja to tak jak gwiazdy - nie zawsze je widać, ale wiemy, że zawsze są i zawsze błyszczą na niebie. Gwiazdy nie znikają, to my tylko przestajemy patrzeć.
Czasem jedyną rzeczą jaką możesz
zrobić, to nie myśleć za dużo, nie wyobrażać sobie zbyt wiele, spróbować zignorować obsesję i tylko oddychać, mając nadzieję, że wszystko ułoży się jak najlepiej.
Nadzieja to tajemnica człowieka tłumaczona z danego języka na język marzeń, to przekonanie, że to, co jest jeszcze niewidoczne, na pewno nadejdzie. To wiara w to, że dobro zwycięży, nawet jeśli teraz wydaje się to niemożliwe.