
Nadzieja walczy ze złością.
Nadzieja walczy ze złością.
Nadzieja, to ty jesteś najsłodsze dobro ziemi, które umacnia i pociesza. W ciebie wierzy każdy, nawet jeśli zaprzecza swej wierze, w ciebie się wtajemnicza każdy, nawet jeśli nie zna twojego imienia.
Nadzieja to dobro, które nie pozwala nam się poddać. Daje nam moc, aby iść naprzód, nawet gdy wszystko wydaje się przeciwko nam.
Nadzieja to dobry śniadanie, ale złe kolacja. Nadzieję koniecznie trzeba odróżniać od zadowolenia, które może wynikać z braku wiedzy, z niewiedzy.
Myśl o przyszłości martwiącą nas przeważnie najbardziej, to myśl o tym, co z nami stanie się po śmierci. A przecież nie ma co się martwić czy zmartwychwstaniesz, czy zasypiasz na zawsze. Jeśli zasypiasz - to jest to wieczny pokój, nie ma na co narzekać. Jeżeli zmartwychwstaniesz - to jedno jest pewne: nie będziesz martwił się o podatki. Więc próbuj mniej myśleć i cieszyć się chwilą, nie martwiąc się o przyszłość.
Nadzieja, to wytrzymałość na przysłość. To odmowa schylenia głowy. To krocząca z nami przez ciemności, pochodnia, której nie zdoła zgasić najciemniejsza noc.
Nadzieja, matko uczuć! Czy to ty rodziłaś wszystko na świecie, czy wszystko, co żyje, to tylko ty jesteś?
Nadzieja jest jednym z największych dobrodziejstw życia, która łączy nas ze wszystkim - jest kotwicą bezpieczeństwa, naszym powietrzem i naszym jedzeniem.
Nadzieja to taka spora ryba, którą łapiesz na małego robaka, na cienką nitkę. Ale to jedyna rzecz na świecie, która może nam dać szczęście.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Kiedyś nie było drogi, ale gdy ludzie zaczęli nią chodzić, ścieżka powstaje.
Nadzieja, choćby jeszcze tak malutka, może zmienić całe nasze życie. To siła, która kieruje nas do przodu, pomaga przetrwać najtrudniejsze chwile. Nawet jeśli czujemy się bezsilni, pamiętajmy, że zawsze jest nadzieja - drobna iskra, która potrafi rozpalić ogień życia.