Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca ...
Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca i natura.
Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem.
Natura to księga, którą trzeba czytać między wierszami. Tutaj, gdzie dostrzegasz piękno, zostawiasz ślad. W jej obrębie, wszystko jest powiązane siecią niewidocznych nici, wskazujących na głębszą, ukrytą prawdę.
Gdy listki ziemniaków w górę spoglądają, to nam na pogodę znak pewny dawają.
Bóg jest radością. Dlatego przed swój dom wystawił słońce.
Natura jest najwspanialszym artystą i kiedy spojrzysz na jej dzieła, zrozumiesz, że to największa inspiracja dla każdego twórcy. W jej pięknie jest coś, czego nie można wyrazić słowami, tylko poczuć.
Ciepłe deszcze w kwiecień, rokują pogodną jesień.
Chciwcy wiodą żywot nie lepszy od pszczół: pracują tak, jakby mieli żyć wiecznie.
Masywne góry wznoszą się dumnie ku niebu, a rzeki cicho przepływają w dół, przypominając nam o wolności. Różnorodność natury jest niekończąca, od mikroorganizmów skrywanych w glebie do majestatycznych drzew wznoszących się ku słońcu.
Śmierć jest tym samym co narodziny, misterium natury.
Natura to jest to, co nas otacza, co nas kształtuje i wpływa na nasze życie. To jest siła, której nie można zignorować. To jest nasze tło, nasz przewodnik, nasza mama i nasz najbliższy przyjaciel.