Bóg nie gra ze światem ...
Bóg nie gra ze światem w kości.
Dziwny jest niedźwiedzi ród, że tak bardzo lubi miód.
Gdy kot wybiera się na polowanie myszy, to chowa pazury.
Gdy marzec deszczowy, suche lato rodzi i zasiewom szkodzi.
Gdy kogutowi nogi myją - to jego ostatni dzień.
W Narodzenie Panny Marii pogodnie, tak będzie cztery tygodnie.
Czym żaba dla zająca, tym zając dla myśliwego.
Pierwszy łyk z kielicha nauk przyrodniczych
czyni ateistą – ale na dnie kielicha czeka Bóg.
Jeśli nie będziemy umieli obronić przyrody, stracimy przyszłość dla naszych dzieci. Powinniśmy pamiętać, że nie dziedziczymy ziemi po naszych przodkach, tylko pożyczamy ją od naszych dzieci.
Natura jest templum wspaniałych drzew. Jej zieleń to nasza święta ostroga, ku tej sióstce duch nam wciąż dąży, nie zna przeszkód, nie zna granic, nie zna trwogi.
Jest jeden aspekt, pod którym zwierzęta przewyższają człowieka - ich łagodne, spokojne cieszenie się chwilą obecną.