Bez wiary potykamy się o ...
Bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry.
Vox clamantis in desertogłos wołającego na pustyni.
"Miłość. Przepełniała go i sprawiała, że chciał zniszczyć ten pierdolony świat i wszystkich tych, którzy stworzyli jego, Griszę, cudowne dziecko Sołncewa..."
Jakże ważne jest dla nas, żebyśmy rozumieli język przyrody, by natura była dla nas czymś innym niż martwym słownikiem. W naturze jest człowiek; musi ona żyć dla naszej duszy; musi ona być nieskończoną objawieniem dla nas. Musimy nauczyć się w niej rozumieć ducha.
Żaden promień słońca nie ginie,lecz zieleń, którą on budzi,potrzebuje czasu, aby wzrosnąć.
Bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by go to cieszyło przy jego trudzie za dni jego życia.
Komu Pan Bóg sprzyja, temu się i na kamieniu rodzi.
Czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, pogody często naśladuje.
W marcu, gdy są grzmoty,urośnie zboże ponad płoty.
Październik, gdy grzmot na wschodzie naprawi,burzy nas wielkich i wiatrów nabawi.
Właściwe jest ludzkiej naturzenienawidzić tego, kogo się skrzywdziło.