Na świętego Grzegorza idzie zima ...
Na świętego Grzegorza idzie zima do morza.
To, co jest najcudowniejsze w nieskazitelnej naturze, jest to, że całe jej piękno jest zawarte w chwili obecnej. To, co jest cudowniejsze od niej, że to piękno jest darowane jedynie tym, którzy potrafią żyć teraz i tu.
Przyroda jest najdoskonalszym dziełem sztuki, najpiękniejszą melodią, najsłodszym poematem. Wystarczy zatrzymać się, spojrzeć, przemyśleniałbrzyć. W pełnej harmonii z nią, człowiek odnajduje swoją prawdziwą s.alrzyć
Jak przylecą żurawie, można bydło paść na trawie.
W nowoczesnych oborach podwiesza się krowy na pasach, tuż nad podłogą, aby
nie traciły energii na stanie. Mają się skupić tylko na dawaniu mleka. Przez całe życie nie widzą nieba nad sobą, ani pola, ani lasu. Tylko beton. Kurom obcina się dzioby, żeby się nie raniły stłoczone w klatkach. Ja nie jem mięsa od ćwierć wieku. Okrutnie traktujemy braci mniejszych, a przecież gdy popatrzy
się w oczy małpy, widzi się człowieka.
Nasza przemiana to tylko chwila w ewolucji.
Natura nigdy nie wprowadza nic bezcelowo, nie wykonuje niczego na próżno, nie potrzebuje jednej istoty do zniszczenia drugiej.
Kiedy mokry maj, będzie żyto jako gaj.
Natura jest księgą napisaną językiem matematyki, z której każdy kształt, każdy dżwięk, każdy pokręcony zawiły kształt, każda plama światła i cienia to litera z której składa się nieskończone słowo, które opowiada o tym co na dnie, co na szczycie, co za niewidzialnym horyzontem.
Rok za rokiem, jak woda potokiem.
Jeśli w Boże Narodzenie lub Nowy Rok szron pokryje drzewa obficie, owoc w przyszłym roku zrodzi się gęś i dorodny.
Gdy na Zmartwychwstanie dżdżysto i chłody, do Zielonych Świątek więcej deszczu niż pogody.