Rok za rokiem, jak woda ...
Rok za rokiem, jak woda potokiem.
Człowiek nie może zbadać dzieła, jakie się dokonuje pod słońcem: jakkolwiek się trudzi, by szukać - nie zbada.
Natura nie zna monotoni, a jej prawda ukryta jest w jej niekończącej się różnorodności. Jest to poemat, którego niezliczone strofy nas niosą - sandały gwiazd, cnote lodu, okruchy krzaków, zgiełk ptaków i miękkość wiatru.
Na Kujawach nic nie braknie, tylko drzewa każdy łaknie.
Słońce mocno przypieka,burza niedaleka.
Gaśnie księżyc przed słońcem.
Natura to księga, którą trzeba czytać między wierszami. Tutaj, gdzie dostrzegasz piękno, zostawiasz ślad. W jej obrębie, wszystko jest powiązane siecią niewidocznych nici, wskazujących na głębszą, ukrytą prawdę.
Jak jest w wigilię Objawienia, tak się też przyszły grudzień odmienia.
Odczuwacie względem natury pogardę i nienawiść, bo są w niej sprawy nierozumiałe, z którymi musielibyście się liczyć.
Bóg nie gra ze światem w kości.
Natura ma niezawodne zdolności, aby nas uspokajać. Znajdź niezakłócony kąt na świecie i wciąż można znaleźć naturę, wprowadzającą nas w stan spokoju, który nie jest łatwo dostępny w naszym codziennym zgiełku.