Biada temu domowi, gdzie krowa ...
Biada temu domowi, gdzie krowa dobodzie wołowi.
To, co jest najpiękniejsze na świecie, jest skądinąd najbardziej nieodgadnione. Cud, który został nam dany do życia, znajduje się wszędzie w naturze. Jest w każdym drzewie, w każdym liściu, w każdym strumieniu. Wystarczy tylko umieć spojrzeć.
Gdy wół nie chce robić, trza mu w ucho trąbić.
Gdy próbujesz pochwycić naturę ze swoim aparatem, dostrzegasz, jak wiele jest do zobaczenia, czujesz jej rzeczywistość, a to co najważniejsze, uczysz się doceniać jej piękno.
Jestem jedynym spośród 7 miliardów ludzi na Ziemi. Od 40 lat fotografuję naszą planetę i różnorodność jej mieszkańców, ale cały czas mam wrażenie, że ludzkość nie zrobiła żadnego postępu. Nadal nie potrafimy żyć razem i zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje. Nie szukam odpowiedzi w statystykach czy analizach, ale w samym człowieku.
Im słońce jest wyżej, tym dłużej rzuca cień każde drzewo. Wielkościom naturalnym, jak cień, żadne przeszkody nie przeszkodzą; smutki natury, jak cień, ciągle przy nas, choć niewidzialne.
Grzmot październikowy - niedostatek zimowy.
Słońce tak dobrym jak i złym świeci.
Nazbyt często, przekleństwem dobrych ludzi,
staje się to że mierzą innych, własną miarą.
Natura jest wiecznym źródłem mądrości i piękna. Każde drzewo, kamień, góra jest przekazem od wszechświata, wyrażającym głębokie tajemnice, które są prawdą naszego istnienia.
Nasza planeta nie potrzebuje większej liczby 'udanych ludzi'. Na czele światowej listy życzeń powinni znaleźć się 'uzdrowiciele', 'opiekunowie', 'pisarze historii', 'obfitujący w empatię', 'miłośnicy natury'. Potrzeba ludzi, którzy są w stanie zrozumieć, że planeta, która padnie ofiarą samozniszczenia, potrzebuje więcej, niż nasze egoistyczne dążenia do bycia 'bogatym' lub 'popularnym'.