Co łoś, to zwierzyna, co ...
Co łoś, to zwierzyna, co wąż, to gadzina.
Gdy człowiek wspina się na jakiś szczyt, to nagle, będąc tuż pod nim, zaczyna wyraźniej widzieć inne szczyty, które go otaczają. Te znacznie wyższe. Z dołu ich w ogóle nie widać lub są bardzo niewyraźne. Tam u góry są wyraziste i tym, że są wyraźne, denerwują.
I samą tylko swoją obecnością odbierają całą radość wchodzenia na ten swój obecny.
I będąc już na wierzchołku swojego,
zamiast poczuć spełnienie, czuje się
tęsknotę za tymi wyższymi.
Przytaczanie natury koi, leczy, uzdrawia. Nie znam skuteczniejszego sposobu odnalezienia spokoju serca, senności, równowagi myśli. Pogodna samotność wśród przyrody rozjaśnia umysł, odnawia ciało, budzi siły, obudza znowu człowieka do zdrowych i udanych działań emocjonalnych.
Natura jest niezwykłą książką, którą każdy z nas winien zgłębiać. Każda pora roku, każdy dzień i każda chwila nosi w sobie tajemnicę, którą możemy odkryć. Patrząc na niezwykłości natury, dowiadujemy się o samych sobie.
Natura jest dla mądrych źródłem stałej nauki, dla tępych natomiast przedmiotem ciągłego zdumienia.
Natura jest dla nas matką, siostrą, przyjaciółką, świadkiem naszych cierpień i radości. Nie mówi, lecz słucha, nie daje rad, ale pociesza. Nie ocenia, ale przyjmuje nas takimi, jakimi jesteśmy.
Natura jest księgą pełną wielkich tajemności, do której pisał scenariusz los. Każdego dnia jest nowa strona, na której możemy znaleźć piękno, które inspirowało wielu artystów, poetów, muzyków i filozofów na całym świecie.
Cały świat zwierzęcy jest pasożytem roślinnego.
Piękno jest prawdą, prawda pięknem! –
oto co wiesz na ziemi i co wiedzieć trzeba.
Gdy widzimy się z naturą, oczywiście widzimy tylko jakoś powierzchownie. Głębszą jej prawdę może więdnąć tylko ten, kto sam doświadcza życia, co wartością ma tylko to, co w nim zakwita z własnego korzenia.
Czy gwiazdy świecą tylko po to, aby każdy mógł znaleźć swoją?