Gdy w Gromniczną z dachów ...
Gdy w Gromniczną z dachów ciecze, zima jeszcze się przewlecze.
Convenienter naturae vivereżyć w zgodzie z naturą.
Do wróbla nie strzela się z armat.
Rok za rokiem, jak woda potokiem.
Najpiękniejsze w swoim uroku są zachody słońca. Kolory mieszają się na niebie jak na artystycznej palecie - są czerwienie, pomarańcze, różowe światło, niebieskość. Jest coś niezwykle uspokajającego w mocy Natury, której nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Gdy słowik nuci, czyżyk z zazdrości się smuci.
Gdyby kiedy w grudniu grzmiało, wiatrów w roku nowym będzie niemało.
Gdy w maju plucha, w czerwcu posucha.
"Miłość. Przepełniała go i sprawiała, że chciał zniszczyć ten pierdolony świat i wszystkich tych, którzy stworzyli jego, Griszę, cudowne dziecko Sołncewa..."
Kto w burzę sieje, wiatr zbiera.
Boże Ciało - skocz do wody śmiało.