Gdy się grzmot w maju ...
Gdy się grzmot w maju odezwie na wschodzie, rok sprzyja sianu i zbożu w urodzie.
Cóż piękniejszego nad niebo, które przecież ogarnia wszystko co piękne.
Mój przyjaciel, ślepy tropiciel, powiedział mi kiedyś,
że jeśli będziesz forsownie i szybko jechać na zachód, słońce nigdy dla ciebie nie zgaśnie.
Człowiek jest absolutem natury, jest jej synem i ojcem; jest jej produktem i kreuje ją; jest jedynym zwierzęciem dla którego natura sama w sobie jest doświadczeniem, co jest źródłem kreatywności.
Najsroższego zwierzęcia zrozumiesz naturę, białej głowie czart w sercu, drugi wlazł za skórę.
Natura mówi do nas pełnymi ustami w maju, kiedy łąki są kolorowe, ale nie każdy potrafi przetłumaczyć jej przekaz na język zrozumiały dla ludzi.
W naturze nic nie ginie, a wszystko się zmienia, przekształca, ewoluuje, to stwierdzenie odnosi się do wszystkiego bez wyjątku.
Marzec, co z deszczem chadza, mokry czerwiec sprowadza.
Jeszcze nie wywarłes na niej żadnych szkód kwiecień i maj; ale przychodzi lipiec: kto cie pozna! zniszczona, spalona, pięknej zieleni, kwiatów, gaju, trawy, rzek brak!
Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem.
Cnoty są jak dzikie gęsi: jeżeli jedna leci na przedzie, inne pójdą za nią z pewnością.