Drze koza łozę, wilk zaś ...
Drze koza łozę, wilk zaś drze kozę.
Gdy mówię, że podziwiam naturę, nie mam na myśli tej ładnej kąpielowej części natury, dalej przyrodę podziwiam więc, nawet kiedy jest okrutna. Jakie to ma dla mnie znaczenie - efekt? Nawet kiedy niszczy, jest przecież przepiękna, błyskawica, podczas gdy mówię, to zawsze budzi we mnie respekt.
Im więcej drew, tym mniej lasu.
Natura tchnie życiem, udziela tajemniczej mocy, kreuje piękność, jest zakonem uniwersalnym. To medycyna dla wykończonego ducha, lekcja dająca uczucie spokoju dla zmęczonych serc.
Kiedy w styczniu rośnie trawa, licha w lecie jest potrawa.
Niebez powodu serce ma dwie komory.. Gdy jedna zostanie zraniona, druga pomaga jej sie podnieść, zrozumieć i wybaczyć
Drzewa nie istnieją osobno ani samotnie. Tym, co je łączy, to korzenie.
-Proszę. Ma pani dar zaskakiwania, nie spodziewałem się.
-Dziękuję.
-Nie powiedziałem, że to komplement.
- Lepiej zaskakiwać, niż nudzić. W moim świecie to komplement.
Marzec suchy; kwiecień, gdy w deszcz bogaty bywa; maj zaś chłodny - w urodzaj taki rok opływa.
Każdy, kto spędził choćby chwilę w naturze, zdaje sobie sprawę, jak niewiele potrzebne jest do szczęścia. Czyste powietrze, zielone drzewa, spokój i cisza. To jest prawdziwe bogactwo, które niestety częściej zauważamy dopiero wtedy, gdy zaczyna nam ubywać.
Dawniej lepiej bywało i kury większe jaja niosły.