Mokre Wniebowstąpienie, tłuste Narodzenie.
Mokre Wniebowstąpienie, tłuste Narodzenie.
Natura nie ma ani pęknięć, ani przerw. Przy całym swoim długim rozciągu, i przy wszelkiej swej różnorodności, nigdy się nie zaprzecza; jest rzeczą stałą, choć każdą godzinę odsłania przed nami nowe oblicze.
Na świętego Grzegorza idzie zima do morza.
Przyroda dysponuje wszystkim, czego potrzebuje człowiek, aby wystarczyło mu to na zaspokojenie wszystkich życiowych potrzeb.
Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew się trzyma, to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima.
W Polsce zetknąłem się z piątym żywiołem: błotem.
Porządek w naturze nie jest wynalazkiem ludzkiego umysłu ani wytworem zdolności postrzegania. Istnienie porządku wymaga istnienia inteligencji, która organizuje. Może nią być tylko inteligencja Boga.
Natura niczego nie marnuje. Z kwiatu, który opadnie, powstaje nasiono. Z nasiona - nowe drzewo. Z drzewa - kwiaty. I tak, w nieskończony krąg, toczy się życie. Nawet śmierć staje się początkiem nowego istnienia.
Natury nie należy traktować jak maszyny, którą możemy naprawić kiedy tylko nam się zachcę. To żywy organizm, z którego sami jesteśmy częścią.
Człowiek jest absolutem natury, jest jej synem i ojcem; jest jej produktem i kreuje ją; jest jedynym zwierzęciem dla którego natura sama w sobie jest doświadczeniem, co jest źródłem kreatywności.
Natura jest malowana przez słońce, które używa różnych pżelotnych energii, łączy swoje światło z tymi siłami i maluje ziemię swoim ciepłem, swoim pięknem, swoją siłą...