Vox clamantis in desertogłos wołającego ...
Vox clamantis in desertogłos wołającego na pustyni.
Jak jest w wigilię Objawienia, tak się też przyszły grudzień odmienia.
Kwiecień suchy nie daje otuchy.
Gaśnie księżyc przed słońcem.
Byłoby lato dłuższe, żeby nie zima.
Natura mówi do nas językiem, którego nie da się zignorować. Powietrze, które oddychamy, drzewa, które dają nam cień, kwiaty, które zdobią naszą planetę - wszystko to jest częścią równania, które określa nasze istnienie. Zignorowanie Natury oznacza zignorowanie naszego miejsca w Wszechświecie.
Jeśli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje.
"Kochała go. Teraz to wiedziała. Był jedynym mężczyzną, którego w życiu obdarzyła uczuciem, jedynym, który był taki, jaki powinien być mężczyzna, jak skała, na którą należało się codziennie wspinać, zimną, stabilną, nieruchomą, ale rzucającą głęboki cień. Inni mężczyźni zawsze wpadali przy niej w histerię. Okazywali słabość. Na jej oczach przeistaczali się w małe, wijące robaki, prosząc, aby nie zabierała swoich rzeczy, oferując tanie pierścionki zaręczynowe, płacząc lub po pijaku klnąc przez telefon. On nie. On był zawsze ponad nią, spokojny i majestatyczny jak góra".
Natura jest piękna dla tych, którzy mają na nią ochotę. Ci, którzy nie mają ochoty, nie widzą przyrody. Widzą tylko kończącą się drogę.
Kto boi się wilków, nie powinien chodzić do lasu.
Nawet największe pustynie mają swoją wiosnę, choćby najkrótszą i niedostrzegalną.