Kiedy w gromniczną gęś chodzi ...
Kiedy w gromniczną gęś chodzi po wodzie, to będzie w Wielkanoc chodzić po lodzie.
Naturę możemy ujarzmić tylko w ten sposób, że się podporządkujemy jej prawom.
Człowiek nie tkwiłby tak głęboko w naturze, nie byłby jej częścią, gdyby nie miał możliwości poznania jej. Każda prawda, nawet najmniejsza, o świecie staje się częścią naszej duszy, coś na zawsze nasze.
Dusza ma złudzenie skrzydeł. Ono ją podtrzymuje jak ptaka.
Natura to dom wszystkiego, co żyje. To ojciec i matka, ale też szkoła, która uczy nas podstaw życia. Nie możemy jej zniszczyć, bo sami zniszczymy siebie.
Natura jest templum wspaniałych drzew. Jej zieleń to nasza święta ostroga, ku tej sióstce duch nam wciąż dąży, nie zna przeszkód, nie zna granic, nie zna trwogi.
Ludzie podróżują daleko, aby podziwiać, na zmianę, puste szczyty gór, fale oceanu, szerokie rozlewiska rzek, rozciągłości oceanu, obracający się krąg gwiazd, a tymczasem pomijają siebie samych.
Każdy krok po lasach, kopalniach, polach, wzrośnieciu piękna, zastrzykuje nam nowej energii. Nature nas otacza jak łono oceanu, zalewamy jej pięknem. Co na świecie istnieje, jest zawsze. Ten, kto nie zna natury nie wie nic, nie zna siebie.
Orły w pokrzywach gniazd nie ścielą.
Natura nie ma ani kontroli, ani celu, a to, co do tej pory osiągnęła, to tylko efekt prób i błędów.
Czasem nie potrzeba dużo, aby dostrzec najwspanialsze detale natury. To co na pierwszy rzut oka wydaje się zwykłą zielenią, może ukrywać w sobie niesamowite piękno i nieocenioną wartość.