Czerwiec gdy zagrzmi, gdzie zorze ...
Czerwiec gdy zagrzmi, gdzie zorze zachodzą, ryby się obficie urodzą.
Dąb się powalił, a trzcina została.
Natura! jesteśmy otoczeni i przesiąknięci nią. Nie może nas ona opuścić. Nie zna ona zewnętrzności. Wszędzie jest pełna cudów, wszędzie jest tajemnicza i zaczarowana.
Na słońce i na śmierć, nigdy wprost patrzeć nie można.
Drzewa wznoszą się za oknem ku górzeniczym pełne tęsknoty wołanie niemej ziemi.
Na Nowy Rok jeśli jasno, i w grzmotach też będzie ciasno.
Miłość do przyrody to również nieskończoność, gdyż natura to wszystko, co ma oczy i wszystko, co oczy nie widzą - ziemia, morze, powietrze, niebo. Wszystko, co nas otacza, jest naszym prawdziwym domem.
W świecie przyrody człowiek jest jak jedno z wielu gatunków - to nie on jest ważny, ale harmonia, której jest cześcią. Kiedy to zrozumie, poczuje się naprawdę szczęśliwy.
Najpiękniejsze w przyrodzie jest to, co delikatne, ulotne, przemijające, co nie można zatrzymać ani odtworzyć. Natura ma jednoznaczny styl niewidocznego, niewysłowionego i niewyrażonego.
W Narodzenie Panny Marii pogodnie, tak będzie cztery tygodnie.
Natura jest wielką artystką i mistrzynią, która nieustannie mnie zadziwia. Każde drzewo, kwiat, kamień jest wyjątkowy i odgrywa ważną rolę w tym niesamowitym obrazie, którym jest nasz świat. Każdy element natury ma swoją duszę i wyjątkową cechę, która dodaje piękna do całości.