Chciwa owca na sól, a ...
Chciwa owca na sól, a chłop na swobodę.
Każde drzewo, każda gałązka, każdy liść i źdźbło trawy, wszystko to ma swoje tajemnice, niewidzialne dla naszych oczu, dziedzictwo niezliczonych pokoleń, spisanie ich, zrozumienie, to nasze powołanie
Natura jest dla tych, którzy są w stanie nasycić się nią. Ona jest zarówno źródłem dobroczynnego spokoju i zdrowia, jak i schronieniem przed niesnaskami, kłopotami i troskami. Dla niej nie ma niepodległości od cierpliwości i doświadczenia, ona ma swój rytuał, jak wszystko co jest boskie, i podziwiamy tych, którzy są w stanie przyjąć go.
Czego sierpień nie uwarzy, wrzesień tego nie upiecze.
Ktoś już kiedyś zastanawiał się nad tym, dlaczego zniszczenie dzieła ludzkich rąk nazywa się wandalizmem, a gdy niszczone jest dzieło natury, dzieło Boże, mówi się, że to postęp.
Natura nie ma granic, jej zasady są niezmienne. Możemy je tylko odkrywać, obserwując jej nieustannie zmieniające się obrazy. Dzielność nasza polega na zrozumieniu tego, co jest wieczne w niej.
Marzec, czy słoneczny, czy płaczliwy, listopada obraz żywy.
W Narodzenie Panny pluta,w zimie zedrzesz buta.
Dwóch panów koń zawsze chudy.
Mielizna jest łysiną morza.
Natura jest najwspanialszym artystą i kiedy spojrzysz na jej dzieła, zrozumiesz, że to największa inspiracja dla każdego twórcy. W jej pięknie jest coś, czego nie można wyrazić słowami, tylko poczuć.