Gdy październik mokro trzyma, zwykle ...
Gdy październik mokro trzyma, zwykle potem ostra zima.
Gdy styczeń z mgłą chodzi, mokrą i wczesną wiosnę zrodzi.
Fiołki nie kwitną w grudniu.
Czasem luty się zlituje, że człek niby wiosnę czuje, ale czasem tak się zżyma, że człek prawie nie wytrzyma.
Chciała żaba króla, dostała bociana.
Nasza planeta nie potrzebuje większej liczby 'udanych ludzi'. Na czele światowej listy życzeń powinni znaleźć się 'uzdrowiciele', 'opiekunowie', 'pisarze historii', 'obfitujący w empatię', 'miłośnicy natury'. Potrzeba ludzi, którzy są w stanie zrozumieć, że planeta, która padnie ofiarą samozniszczenia, potrzebuje więcej, niż nasze egoistyczne dążenia do bycia 'bogatym' lub 'popularnym'.
Biada temu domowi, gdzie krowa dobodzie wołowi.
Dąb się powalił, a trzcina została.
Natura nie ma ani założeń, ani wniosków. Gusty wiatru, zapach kwiatów, szum fal, spokojny zachód słońca - wszystko ma swoje miejsce, naturalną harmonię, którą człowiek nie jest w stanie zrozumieć.
Góry są stałymi punktami w świecie, który zawsze się zmienia; są tym, co zostaje, kiedy wszystko inne przemija. Upływają lata, dziesięciolecia, a one wciąż są tymi samymi, zapewniają nam stałość, poczucie niezmienności i ciągłości w świecie, który z dnia na dzień coraz bardziej gubi swoje kierunki.
Luty, gdy wiatrów i mrozów nie daje, sprowadzi rok słotny i nieurodzaje.