Grzmot w maju, sprzyja urodzaju.
Grzmot w maju, sprzyja urodzaju.
Wschodzi słońce lub zachodzi, zawsze piękne jest niebo, jakże cudowna jest natura - do bogów podobieństwo. Od góry po dolinę, od rzeki po morze, wszędzie piękno natury, do bogów podobieństwo.
Natura nie jest dla nas miejscem do odwiedzania. To jest nasz dom. To jest miejsce, z którym łączy nas życie. Piękno i majestat Natury to coś, co nas inspiruje i daje nam poczucie jedności z całym światem.
Natura jest dla mądrych źródłem stałej nauki, dla tępych natomiast przedmiotem ciągłego zdumienia.
Jaki pierwszy wrzesień, taka będzie jesień.
Człowiek jest absolutem natury, jest jej synem i ojcem; jest jej produktem i kreuje ją; jest jedynym zwierzęciem dla którego natura sama w sobie jest doświadczeniem, co jest źródłem kreatywności.
Czasami natura jest okrutna, ale zawsze uczciwa. Możemy ją zniszczyć, ale ona nas nie zniszczy. Nasz jest wybór jak z nią postępujemy.
Czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, pogody często naśladuje.
Dla stonogi buty nie są wcale takim błahym zakupem.
Góry to miejsce, gdzie Bóg prowadzi rozmowę z człowiekiem. To, że mówi do nas w ciszy, nie znaczy, że jest niewidzialny. To tylko znak, że Jego głos jest cichy.
"Kochała go. Teraz to wiedziała. Był jedynym mężczyzną, którego w życiu obdarzyła uczuciem, jedynym, który był taki, jaki powinien być mężczyzna, jak skała, na którą należało się codziennie wspinać, zimną, stabilną, nieruchomą, ale rzucającą głęboki cień. Inni mężczyźni zawsze wpadali przy niej w histerię. Okazywali słabość. Na jej oczach przeistaczali się w małe, wijące robaki, prosząc, aby nie zabierała swoich rzeczy, oferując tanie pierścionki zaręczynowe, płacząc lub po pijaku klnąc przez telefon. On nie. On był zawsze ponad nią, spokojny i majestatyczny jak góra".