Grzmot w maju, sprzyja urodzaju.
Grzmot w maju, sprzyja urodzaju.
By koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział.
Człowiek przychodzi na ten świat z krwawiącą raną.
Październik chodzi po kraju,żenię ptactwo z gaju.
Czyj byczek, tego byczek, byle nasze cielątko.
Zachwyca nas zauważalne piękno; lecz wieczne jest to, co niewidoczne.
Bogactwo jest jak woda morska: im więcej pijesz, tym większe masz pragnienie.
Natura jest to, co widzimy - Ptaki - Niebo - Drobinki - Natura jest pieśnią, którą słyszymy - Las - Ptaki - Wiatr - O, tyle to dla nas!
Gdy się grzmot w lipcu od południa poda, drzewom się znaczy szwank i nieuroda.
Rankiem otwieram oczy
słońce już wstało i się uśmiecha,
a ja myślę o snach nocnych
i widzę drugiego człowieka.
Rankiem wszystko budzi się do życia,
skowronek zaczyna śpiewać,
drzewo ukłonem się z nami wita,
dzień dobry jak się miewasz?
Najlepsza jesień tego nie zrodzi, czego wiosna nie zasiała.