Na pierwszego maja szron, obiecuje ...
Na pierwszego maja szron, obiecuje hojny plon.
Gęsi Rzym ocaliły, a złodzieja zgubiły.
Nie ma na świecie krainy, gdzie by natura więcej dała i mniej żądała, gdzie by na człowieka patrzyła twarzą tak szczerym uśmiechem jak u nas. Wód jest pełno, pól jest pełno, puszcza stoi otworem i zamożność, i stołki przed nami.
Nigdy orzeł nie stracił tyle czasu, jak wtedy, kiedy chciał się uczyć od wrony.
Rankiem otwieram oczy
słońce już wstało i się uśmiecha,
a ja myślę o snach nocnych
i widzę drugiego człowieka.
Rankiem wszystko budzi się do życia,
skowronek zaczyna śpiewać,
drzewo ukłonem się z nami wita,
dzień dobry jak się miewasz?
Za mało jest w naszym życiu takich chwil, kiedy stajemy na cichych, zielonych łąkach i patrzymy na panoramę ziemskiego piękna, które opowiada nam o wielkości Stwórcy.
Drzewo, które skrzypi, dłużej w lesie stoi.
Słońce mocno przypieka,burza niedaleka.
Natura nie zna ani nagrody, ani kary. Ona zna tylko konsekwencje. Jesteśmy częścią natury i nie jesteśmy z nią w stanie konkurować. Wciąż się uczymy, co to oznacza poszanowanie dla natury, bo to ona ma ostatnie słowo.
Grzmot październikowy - niedostatek zimowy.
Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.