Człowiek nawet w najpiękniejszych snach ...
Człowiek nawet w najpiękniejszych snach nigdy nie mógł znaleźć nic lepszego od przyrody.
Każde drzewo, każdy fragment roślinności stanowi dla mnie otwartą księgę, w której czytam z zachwytem. Natura jest dla mnie niemym, ale jakże wymownym językiem, którym mówi do mnie Bóg.
I chodzą ludzie podziwiać szczyty gór i wzdęte fale morza, i szerokie nurty rzek, i przestwór oceanu, i kręgi gwiezdne, a siebie zaniedbują.
Rosnące drzewa są najlepszymi nauczycielami. Co oni potrafią, ludzie potrafią tylko marzyć: wchodzić do nieba i jednocześnie rosnąć do ziemi, by była harmonia pomiędzy obiema straszliwymi mocami, niebem i ziemią.
Rankiem otwieram oczy
słońce już wstało i się uśmiecha,
a ja myślę o snach nocnych
i widzę drugiego człowieka.
Rankiem wszystko budzi się do życia,
skowronek zaczyna śpiewać,
drzewo ukłonem się z nami wita,
dzień dobry jak się miewasz?
Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
Ludzie, którzy słyszą jak trawa rośnie, są na ogół tymi samymi, co ją siali.
Bóg mógł stworzyć świat za siedem dni, ponieważ nie musiał się zastanawiać nad zgodnością z poprzednimi wersjami.
Każdy ptak dla swoich dzieci gniazdo ściele.
W naturze ludzkiej leży,że odpoczynek po jednej pracyznajdujemy tylko w pracy innej.
W młodości próżniak, na starość żebrak.