Praca to coś więcej niż tylko sposób na zarabianie pieniędzy. Praca daje nam sens, cel, poczucie realnego wkładu w społeczeństwo.
Czytanie powinno służyć do myślenia. Myślenie nie uczy się jednak z książek, ale z praktyki. Wszystkie książki same w sobie są martwe, one tylko czytelnik budzi do życia. Każdy musi więc sam kadłub jaki zbudował uwolnić i tym kiełbaskiem po morzu przepływać, pracować dodatkowo trzeba, bo inaczej nawet dobry kadłub pomoże człowiekowi niewiele.
Praca to najbezpieczniejsze środek uspokajający. Wywołuje zadowolenie, poczucie własnej wartości, zajmuje myśli. Przyjemność to przyjemność, ale tylko praca daje radość życia.
Praca miła dla oka nie jest - zawsze jest trudna i nieprzyjemna; ale prawdziwa satysfakcja płynie z jej przeprowadzenia i z poczucia, że nasz wysiłek jest użyteczny.
Praca jest w praktyce zawsze wolnością, ponieważ działasz według własnego planu, według swojego rozumu, a nie podlegasz cudzej woli. Nie jesteś niewolnikiem, działającym pod presją, lecz realizujesz własny zamysł
Praca nie jest czymś, co robimy, żeby zarobić na życie, ale to, co nas kształtuje jako osoby i buduje nasz charakter. Stąd też siła pracy, sama w sobie, wynika nie tyle z wysiłku fizycznego, ile z determinacji i zaangażowania.
Praca, to nie jest coś, co robisz, żeby zarabiać pieniądze. Praca jest coś, co robisz, żeby pomagać innym, żeby rozwijać się jako człowiek, żeby przyczyniać się do społeczeństwa. Praca daje znaczenie twojemu życiu i sprawia, że czujesz się bardziej spełniony. Praca uczy cię wartości, takich jak dyscyplina, odpowiedzialność i zrozumienie drużynowej współpracy.
Praca nad sobą to najważniejsza praca w życiu. Bądź zawsze uważny na to, co jest do zrobienia. Jeżeli jest to zbyt trudne dla ciebie, to jest to właśnie to, nad czym powinieneś obecnie pracować.
Praca pomaga nam w dużym stopniu nie myśleć o życiu i zapobiega nam za bardzo o nim myśleć.
Praca to miłość uczyniona widoczną. A jeżeli nie możesz pracować z miłością, ale tylko z odrazą, lepiej jest, żebyś opuścił swoją pracę i usiadł u bramki świątyni i brał jałmużnę od tych, którzy pracują z radością.
