Prawda jest jedna, nie ma prawd dla poszczególnych ludzi czy ...
Prawda jest jedna, nie ma prawd dla poszczególnych ludzi czy grup społecznych.
Nie ma nic piękniejszego, jak prawda, którą pojmujemy, zanim ją zrozumiemy. Głęboko w sercu czujemy jej prawdziwość, zanim umysł ma szansę sformułować myśl, która ją potwierdzi.
Prawda nie przychodzi z goła, zawiera w sobie wszystkie tragedie które już się zakończyły i oznacza znamiona przyszłych, prawda jest jak rozbite lustro które wcześniej odbijało twarz anioła a teraz niebo pełne gwiazd, jak cierpienie ojców jest zapowiedzią cierpień dzieci, tak na prawdzie już leży cień przyszłej klęski.
Błądzić jest rzeczą ludzką. Z człowiekiem zdarza się błądzić, lecz błąd jest prawdą człowieka. Człowiek byłby doskonałym, gdyby nie mylił się, a więc gdyby nie był człowiekiem.
Kto mówi prawdę, do śmierci jest wyszydzany. Kto mówi prawdę z dzieciństwa, do trumny dzieckiem zostaje. Nie daj, Panie, dzieciom prawdy, zamiast mleka i chleba.
Prawda nie jest wartością samą w sobie, jest wartością na ile ją poznaliśmy – wszystko inne to tylko napis na papierze, który na własne życzenie uważamy za prawdę.
Czasami dostrzegamy prawdę dopiero wtedy, gdy ją tracimy, nie rozumiejąc jej wartości, dopóki nie jest za późno. Prawda musi być szanowana, bo może zniknąć i nigdy więcej nie wrócić.
Prawda jest zawsze konkretna. Fałsz zawsze jest ogólnikowy. Prawda jest zawsze indywidualna, fałsz jest zawsze społeczny. Prawda zawsze stoi sama, a fałsz zawsze jest wspierany przez system.
Prawda jest jak owoce: trzeba czekać, aż dojrzeje, bo jeśli chcesz przyśpieszyć proces dojrzewania, zgnije ci w ręku.
Każdego można ubóstwić i pozbawić praw, ale nikt nie jest w stanie zabrać prawdy, która jest w nas.
Człowiek zawsze powinien trzymać prawdę za rękę, nawet jeśli przewiduje, że się na nim potknie, wytopić ją z błota, choćby upadł, zlizać z podłogi, do ostatniej kruszyny.