Może uczciwiej byłoby wyznać całą prawdę, zamiast uciekać za parawan ...
Może uczciwiej byłoby wyznać całą prawdę, zamiast uciekać za parawan lęków i obaw?
Prawda zawsze leży po środku, niestety, na przecięciu dwóch kłamstw. To coś więcej niż suma dwóch kłamstw. To coś mniej nawet, bo prawda zawsze jest okrutna.
Prawda ma tę nieznośną cechę, że czasem rozwiewa złudzenia.
Prawda jest jak mucha; jeśli tonie, to dlatego, że połapała się w sieci kłamstwa. Jeśli nie jest widoczna, to dlatego, że siedzi gdzieś w cieniu, ale zawsze jest gdzieś tam, pod ręką.
Kiedy prawda pojawia się jako obowiązujący banał – to znaczy,
że umarła i nie jest już prawdą.
Zanim prawda włoży buty, kłamstwo obiegnie Ziemię.
Prawda jest jak goły człowiek. Niewielu ma odwagę na nią patrzeć, a jeszcze mniej odwagę, aby pokazać ją innym, taką na jaką na nią patrzy.
Ludzie zawsze mówią prawdę. Problem polega na tym, że wszyscy mówią swoją własną prawdę.
Prawda jest jak olej. Możesz go zalać wodą, przesypać mąką, możesz nawet zakopać - ale w końcu wypłynie na powierzchnię. I zawsze będzie górą.
Prawda jest jak słońce. Możesz ją zamknąć za kratami, ale ona i tak będzie świetlistym szlakiem przed drzwiami cel
Prawda nie jest zależna od naszego zrozumienia jej. Jest coś, co jest i pozostaje prawdą bez względu na to, czy ją akceptujemy, czy nie.