Człowiek, który twierdzi, że zawsze mówi prawdę, jest niewątpliwie kłamcą. Prawda nie jest jednoznaczna, nie jest absolutna. Jest jak światło padające na wielościenny diament. Każda z jego płaszczyzn odbija światło inaczej, każda pokazuje inną fację prawdy.
Trudniej jest zrozumieć samych siebie niż świat, ale to jest warunkiem do zrozumienia tego drugiego. Pierwotne założenie, że jesteśmy lepsi od innych, stanowi przeszkodę na drodze do prawdy. Jednakże, prawda jest czymś, co można znaleźć we własnym umyśle, a nie w jakiś tam zewnętrznych obiektach.
Prawda jest rzeczą najgłębszą. Spada na dno wszystkiego, co jest. Tak nisko, że nikt niemal nie dociera. I prościej jest żyć w błędzie, niż zstąpić na dno prawdy.
Nie potrafimy
smakować życia, jakie jest, bo jego zwyczajność przegrywa z oglądaną codziennie obietnicą życia,
jakie mogłoby być.
Nigdy nie ukrywaj prawdy
przed ukochaną osobą, bo i tak wszystko wyjdzie na jaw. Wtedy będzie za późno na wyjaśnienia.
Prawda jest jak olej - zawsze znajduje sposób, aby wydostać się na powierzchnię, niezależnie od to, jak próbujesz ją ukryć
Prawda jest ostatecznością uczucia. Nie charakteryzuje jej prawość, bo prawość jest sprzeczna z regułą uczucia. Prawda dotyczy jednostki.
Prawda istnieje. Tylko kłamstwo musi być wytworzone.
Tylko duch, który stale odnawia swoje pokarmy, jest zdolny do pojmowania prawdy. Ona nie przychodzi ani na modlitwe, ani na wykłady, ani na czytanie książek. Prawda przychodzi, tylko gotowym na nią.
Prawda nie jest sprawą wyboru. To nie jest coś, co decyduje większość. Prawda jest to, co jest, a to jest to, co nie jest, nie jest prawdą. Prawda jest bezkompromisowa, ponieważ prawda nie jest demokratyczna. Nie jest to coś, co daje się dowodzić. Prawda jest.
