
Wszystko umiera, jednak nie wszystko się kończy.
Wszystko umiera, jednak nie wszystko się kończy.
Przemija postać i uroki młodości, przemija bogactwo, przemijają nawet czasy, ale duch, oto co trwa wiecznie, wiekuista siła niepodległa wpływom zmiennych warunków.
Co dobytek? jeno cień i marzenie, co świat? mara co się prześlizguje: na co wasa kareta, jak nie na złości nieszczęsne powozy? Cóż za wiek, jak nie kolej chwil niewielkich, gdzie człek kłamliwym śnieniem sam siebie okłamuje?
Wszystko przemija. Tę samą rzekę, co teraz płynęła, porzuconą odpłynę. Na potwierdzenie swych słów tylko teraz tam jestem, gdzie wtenczas, i byłam na tamtym świecie, co teraz.
Pamiętaj, że wszystko jest zmiennym zjawiskiem. Tylko prawdziwość jest niezmienne. Tylko to, co jest prawdziwe, jest nieprzemijające.
Czasu biegu nic nie zdoła powstrzymać, nikt z nas nie jest w stanie zaprzeczyć upływowi dni i nocy, wszystko przemija jak sen.
Nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo inne już będą wody, które płyną. Jedno jest pewne: nie można przywrócić przeszłości.
Życie to krótki przestój między niebytem a niebytem. Rzeczywistość to wciąż udoskonalająca się, nawarstwiająca się przeszłość ukierunkowana na nieobecność.
Czas, który ucieka, nie wraca nigdy. Jeden okres po drugim, pory roku po porze roku, prześlizgują się powoli z naszych rąk.
To, co kiedyś było teraźniejszością, staje się przeszłością. A przeszłość to tylko echo, które zanika w czasie. To, co wydawało się ważne, staje się nieistotne. To, co było, przemija. Ale pamięć o tym, co się stało, zawsze pozostaje.
Człowiek nie docenia tego co ma i pragnie coraz więcej. Dopiero gdy straci to co miał zaczyna żałować, że tego nie potrafił docenić...