
A wspominać... wspominać to starzeć się jeszcze bardziej...
A wspominać... wspominać to starzeć się jeszcze bardziej...
Przemijanie jest procesem naturalnym otaczającej nas rzeczywistości. Odpływający czas, zmieniające się pory roku, znikające rzeczy i osoby z naszego życia, to wszystko jest nieuchronne. Ale każde przemijanie przynosi też coś nowego. Warto zatem patrzeć na to przemijanie z nadzieją, z ciekawością, z otwartością na to, co niesie przyszłość.
Czas jest równie cierpliwy jak wieczność. Przemijać ma tylko to, co przemijać może. Wszystko, co stać się musi, czeka na swoją chwilę.
Życie jest tylko chwilą, śmierć jest tylko chwilą, jest tylko teraz i, o zgrozo, jest tylko tutaj.
Czas przemija nieubłaganie, nic nie jest wieczne. To, co istnieje dziś, jutro może już nie istnieć, a to, czego nie ma, może za chwilę się pojawić. Nic nie jest na stałe, wszystko ulega ciągłym zmianom. Przemijanie jest jedyną stałą w naszym życiu.
Nie jesteśmy tu po to, by przeżyć, tylko, by spłynąć w przemijanie, podobnie, jak spływa w niewidomej konieczności redukowana do popiołów świece.
Moja mama kiedyś powiedziała, że
w naszym życiu są tacy ludzie, których spotykamy za wcześnie lub za późno. Śmiałam się z tego, ale teraz widzę, że miała rację. Pozostaje tylko żałować, że czas ułożył się na waszą niekorzyść.
Trzeba umieć przegrać wszystkie jednoosobowe rozgrywki z czasem. Trzeba umieć przegrać sińcami wybitymi na łokciach życia i nogach. Przegrać starością, zmęczeniem, zniechęceniem.
I tak to jest, że wszystko przemija, jak colorowe koryta na kiermaszu: zanim się obejrzysz – a już po wszystkim, a jeszcze niedawno wszystko było przed tobą.
Czas ucieka nieubłaganie, nie zważając na to, czy coś robimy, czy bezczynnie patrzymy. To jedyna rzecz, której nie możemy zatrzymać.
Kto zna życie, ten wie, że tak jest zawsze: Co ktoś stracił, inny na tym zyskał. Wszystko przemija, nic na świecie nie jest wieczne. Jak mówi przysłowie: 'Gdzie piękny kwiat odszedł, tam inny kwitnie'.