
A wspominać... wspominać to starzeć się jeszcze bardziej...
A wspominać... wspominać to starzeć się jeszcze bardziej...
Co ciało, upadnie. Co duch - wyniesie. A co człowiek w człowieka przeniesie, to się nie skończy, lecz przemieni...
Każda chwila przemija, tak jak ty. Zima idzie, zima przechodzi, wiosna zajmuje jej miejsce. Gdy wiosna się skończy, lato tu zaraz wstąpi. Każda pora dnia przemija - poranek, popołudnie, wieczór, potem noc. Te wszystkie przemijają, nic nie trwa wiecznie.
Wielkość człowieka polega na tym, że potrafi przekroczyć swój własny los. Mimo że przemija, potrafi stworzyć trwałe, absolutne wartości: sztukę, prawo, wiedzę.
Przemijanie jest nieuniknione. Co doszło, musi już przemijać. Co doszło do rozkwitu, musi już zamierać. Nie ma nic, czego można by się trzymać. Wszystko mija.
Nie możemy zatrzymać czasu, ale możemy go przeżyć tyle razy, ile nam na to pozwala pamięć. Dzisiejszy dzień staje się jutro, to co było pewne, znika, nic nie jest na zawsze. Taki jest porządek świata, który nieustannie pędzi do przodu.
Czas, który widzisz na zegarze, nie mierzy. Nie jest więcej niż latarnia strażnicza na błyszczącej ułamku sekundy szlaku z istnienia do otchłani.
Wszystko przemija jak rzeka, która płynie, jak wodospad, który z hukiem opada, żeby za moment wygubić się w głębokim jeziorze. Czas jest nieubłagany, nic nie jest wieczne, ani radość, ani smutek.
Życie jest jak rzeka - płynie nieubłaganie do przodu nie zważając na nasze próby zatrzymania, pokazuje nam przemijanie i przypomina o naszej krótkości.
Życie jest krótkie. Przemija tak szybko, jak jesienny list zdradzony przez wiatr. Mijają minuty, godziny, dni, lata... I tak mija życie. Mija, jak cień, który zanika, gdy słońce zachodzi... Mija, jak pieśń, której echo długo jeszcze brzmi w sercu, choć dźwięk przepadł...
W dzieciństwie godziny trwały wieczność, dziś lata trwają sekundy.