
Lecz kiedy me wyrazy, chciałem odczytać znów, dojrzałem w listku ...
Lecz kiedy me wyrazy, chciałem odczytać znów, dojrzałem w listku skazy, nie mogłem dostrzec słów.
Prawda jest zawsze prosta. To fałsz, który musi robić akrobacje aby przetrwać. Ale akrobatyka niszczy fałsz. I tak przemija.
Trzeba umieć przegrać wszystkie jednoosobowe rozgrywki z czasem. Trzeba umieć przegrać sińcami wybitymi na łokciach życia i nogach. Przegrać starością, zmęczeniem, zniechęceniem.
Przemijamy, jak rzeki śród łąk, jak ptaki śród powietrza, jak gwiazdy śród nieskończoności. Wszystko, co jest, przemija, ginie, zanika, a na jego miejscu rodzi się nowe, które także przemija. To jest prawo życia, to jest prawo natury, to jest prawo wszechświata.
Czas, który tak szybko przemija, niszczy wiele rzeczy, a jednak nigdy nie jest w stanie zniszczyć wspomnień, które są jak lustra, w których odbija się wszystko to, co było najważniejsze w naszym życiu.
Przemijanie nie jest końcem. To tylko zwrot w niekończącej się podróży życia. To zmiana, która otwiera drzwi do nowych możliwości. To przypomnienie, że życie to nie tylko chwile świetności, ale też cierpienie, które kształtuje naszą siłę i determinację.
Przyjrzyj się temu, co dziś nazywasz problemem, katastrofą albo kryzysem, i zadaj sobie następujące pytanie: Czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie? Odpowiedź najczęściej brzmi: "nie". [...] Zbyt często zadręczamy się błahostkami.
Nic nie przemija tylko nadchodząc nieodwracalnie w przyszłość staje się przeszłością wszystko jest pomiędzy przeszłością a przyszłością...
Jeśli zrozumiesz, że wszystko przemija, będziesz próbował choć raz na zawsze zatrzymać czas. Ale nie da się zatrzymać czasu, jeszcze bardziej nie da się zatrzymać przemijanie, które jest jego esencją. To zrozumienie musi prowadzić nas do akceptacji przemijania jako naturalnej części naszego życia.
Życie jest tylko chwilą, śmierć jest tylko chwilą, jest tylko teraz i, o zgrozo, jest tylko tutaj.
Przemijanie. Człowiek zdaje sobie z tego sprawę najczęściej, kiedy jest sam. Kiedy nie ma nikogo obok, kto o tym przypominałby. Ale kiedy przychodzi ktoś taki, kto nie przypomina o tym, człowiek wtedy zapomina. I choć wie, że kiedyś nadejdzie koniec, żyje tak, jakby miał żyć wiecznie.