Lecz kiedy me wyrazy, chciałem odczytać znów, dojrzałem w listku ...
Lecz kiedy me wyrazy, chciałem odczytać znów, dojrzałem w listku skazy, nie mogłem dostrzec słów.
W dzieciństwie godziny trwały wieczność, dziś lata trwają sekundy.
Przemijanie to nie jest to, co znikło już bezpowrotnie, nie jest koniecznością, której nie można cofnąć. Jest tylko przemijaniem tego, co niedawno wydawało nam się być naszym bogactwem, pisemnością, sięgającą bardziej przeszłości, niż przyszłości.
Życie jest przemijaniem, a zrozumienie życia – zrozumieniem przemijania. Prawdziwe życie to życie, które zna i toleruje śmierć, które ją przyjmuje. Przemijanie to człowiek.
Codziennie umieram i niczego nie żałuję. Każdy mój oddech to śmierć i narodziny, jestem wiecznym rytmem. Ulegam czasowi, bo jestem świadoma że moje zrozumienie jest ograniczone.
Przemijanie czasu to coś nieuchwytne, co bywa postrzegane jak mgła rozwiewająca się w świcie. Nie możemy go zatrzymać, możemy tylko doświadczać jego nieubłaganego biegu. Każdy moment przemija, zostawiając po sobie tylko wspomnienia.
Czas jest jak rzeka, która niesie lekkie piórka na swojej powierzchni, a wielkie rzeczy gubi na dnie.
Życie jest jak jazda na motorze często tracisz nad nim panowanie.
Czas przedziałem jest pomiędzy naszymi chęciami a nadziejami; przemija wszystko, co niemiłe; wszystko, co przyjemne, się obawia, i tak cierpimy między przeszłością a przyszłością, nawet gdy obecność jest przyjemna.
Wszystko przemija, wartości i wiara i ziemia, której będziesz bronił, a jedynym twoim obowiązkiem powinna być szlachetność duszy, bo tę własną duszę nikt ci nie zabierze, co by się nie działo, ona jest twoja, ona jest czysta, ona jest prawda. Przy niej znajdziesz pocieszenie we wszystkim, w każdej minucie ciebie samego, w każdym momencie twojego istnienia
Obecność nie jest czymś stałym. Jest jak rzeka, która płynie i nigdy nie zatrzymuje się. A kiedy rzeka przestaje płynąć, staje się bagnem i powoli, ale nieubłaganie zaczyna gnić. Tak samo jest z człowiekiem. Kiedy przestaje się rozwijać, zaczyna powoli umierać