Życie jest po to żeby żyć. Nie żeby je przeżyć.
Życie jest po to żeby żyć. Nie żeby je przeżyć.
Wszystko umiera, jednak nie wszystko się kończy.
To, co najpiękniejsze, to, co najdroższe, to, co daje najwięcej radości - przemija. Znikają marzenia, miłości, przyjaźnie. Nauka, kultura, tradycje, przekonania, mistyka - wszystko to przemija. Czas jest panem wszystkiego. Jego ruch wyznacza porządek rzeczy. On kształtuje historię. Nikt się nie oprze jego władzy.
Przemijanie. Człowiek zdaje sobie z tego sprawę najczęściej, kiedy jest sam. Kiedy nie ma nikogo obok, kto o tym przypominałby. Ale kiedy przychodzi ktoś taki, kto nie przypomina o tym, człowiek wtedy zapomina. I choć wie, że kiedyś nadejdzie koniec, żyje tak, jakby miał żyć wiecznie.
Czas, który jest najsurowszym z nauczycieli, kształtuje nas najdoskonalej. Ludzi wydobywa z nas nie sukces, lecz walka. Najbardziej pełni nas, co w nas dojrzewa powoli, i co z nas wychodzi powoli.
Tak mało czasu jest nam dane przeżyć na tej ziemi u boku tych, których kochamy.
Przemijające pokolenia, mężczyźni, których czas już pochłonął, mówią do nas swoimi czynami, tajemnym notatnikiem, znanym jako dzieje ludzkości – archiwum, które jest z nami zawsze.
Przemijanie to nie koniec, to tylko zmiana. Zmiana, która prowadzi nas do nowych początek. Przemijanie jest jak zmierzch, który ustępuje miejsca wschodowi słońca, preludium do nowego dnia pełnego możliwości.
Nie potrafisz kontrolować wszystkich zdarzeń, które Cię spotykają, ale możesz zdecydować, że nie pozwolisz im zmienić swojego nastroju.
Kiedy zastanawiałem się nad sensem i wartością życia, przychodziły do głowy myśli o przemijaniu, ale przemijanie to nie koniec - jest tylko zmianą formy. Wszystko, co ziściło się, staje się częścią wieczności.
Wspomnienia są tu jedynym rajem, z którego nie możemy być wygnani. Kto mocno czasem cierpi, ten szczęśliwybywał. Trzeba zrozumieć znikomość, by doznać chwili.