Życie jest po to żeby żyć. Nie żeby je przeżyć.
Życie jest po to żeby żyć. Nie żeby je przeżyć.
To co było, przeminęło, jak gdyby nigdy nie istniało. To co jest, nie istnieje, bo już przemija. Tylko to co będzie, jest prawdziwe.
Przemijanie. To straszne słowo, które dla człowieka jest jak crux fidelis dla wampira. Przemijanie to jest dopiero coś. Tak naprawdę można by żyć bez wieczności. Ale bez przemijania? To nie byłoby życie, tylko marazm.
Nie ma rzeczy, które by nie przemijały: ludzie, miasta, cytadeli, kultury… Życie to ciągłe pożeganie ze znanym, dostępnym, wymyślnym, realnym… Z przeszłością, która nagle zaczyna dawać o sobie znać…
Czas nie jest naszym wrogiem, ale naszym nauczycielem. Co umiera, daje miejsce nowemu, co przemija, otwiera drogę do nowych możliwości. Przemijanie jest wolnością od starych idei i ograniczeń, szansą na nowe doświadczenia i odkrycia. Przemijanie to tajemnica życia, która nie kończy się, ale ciągle się odnawia.
"Wszystko przemija, młodość, radość, ból i cierpienie, tylko to, co zostawiłeś po sobie, będzie wiecznie trwało. Trzeba za sobą zostawiać dobre uczynki, bo tylko one są nieśmiertelne."
Życie jest bogate w doświadczenia, które okazują nam, jak wiele jest prawdy w stwierdzeniu, że wszystko przemija. Wszystko, co doświadczamy dzisiaj, stanie się jutro tylko częścią naszej historii.
Nic nie jest stałe. Jak wiosny i lata, które z końcem roku przemijają. Pozostają jedynie wspomnienia: To krótkie chwile, które zdają się wiecznością.
Nie ma na świecie takiej śmierci, która by kogoś zaskoczyła. Tylko ty widzisz swoje przemijanie, reszta widzi twój czas.
Ludzie biegną przez życie, jak przez burzę, bojąc się każdej chwili, która przyniesie im koniec. Ale nie rozumieją, że to nie chwile przemijają, a my, że nie czas się kończy, ale nasze życie
Nauczyłem się, że nic nigdy nie jest na stałe. Nie można niczego trzymać. Nie można niczego zatrzymać. Można tylko patrzeć. Cieszyć się póki trwa. A później pamiętać. Pamiętać, jak było cudownie.