Tak mało czasu jest nam dane przeżyć na tej ziemi ...
Tak mało czasu jest nam dane przeżyć na tej ziemi u boku tych, których kochamy.
Przemija postać, a pozostaje pytanie, i śmierć jest tylko szczeliną w murze. Czasu brak dla tego, kto go mierzy, dla tego, kto jest bez zegara, jest w bród.
Przemijamy, jak rzeki śród łąk, jak ptaki śród powietrza, jak gwiazdy śród nieskończoności. Wszystko, co jest, przemija, ginie, zanika, a na jego miejscu rodzi się nowe, które także przemija. To jest prawo życia, to jest prawo natury, to jest prawo wszechświata.
Czas odmierza życie jak piasek w klepsydrze, cicho, nieuchronnie, nieosiągalnie. Przemija dzień za dniem, wiernie przekraczamy te nieznane granice, wędrując ku nieosiągalnej przyszłości, ku rozstaniom i końcom. Przemijanie to niezbywalna część naszego istnienia, zostaje tylko pytać, co z nas pozostanie.
Pewne rzeczy miały to do siebie, że po prostu się nie zmieniały.
Nie ma znaczenia jak długo żyjemy, ale jak. Dni mogą mijać bez żadnych wyników, jak pisze Seneka, a mogą być tak pełne, jak jika Seneka. To nie mierzymy czasu, ale jesteśmy mierzeni przez czas. Nie jest to coś, co możemy posiadać; jest to coś, co nas posiada.
Czas przemija, a my z nim. To, co było kiedyś, nie powróci. To, co jest teraz, stanie się przeszłością. Musimy nauczyć się doceniać chwile tu i teraz, bo niewiele nam zawsze zostaje.
Czymże jest przemijanie? Jest pożółkłym liściem, który opada z drzewa, jest cichym szeptem wiatru, który przenosi go w nieznane zakamarki świata. To mija dzień, mija noc, mijają lata. Przemijanie to wciąż trwająca zmiana, nieubłaganie pchająca nas do przodu.
Przemijanie jest jak rzeka, która zawsze płynie, a jej bieg nie jest nigdy ten sam. Czas, podobnie jak woda, zmywa wszystko, co jest nietrwałe i przemijalne, pozostawiając tylko to, co jest trwałe i wieczne.
To przemijanie, które nie przemija, ten koniec, który ciągle trwa, to jest najokrutniejsza, najtajemnicza, najtrudniejsza do zrozumienia rzecz. Głucha tajemniczość nieobecności.
Wszystko przemija szybko, wszystko zaraz staje się przeszłości. Nawet radość najszczersza i najgłębsza. Nawet najgłębszy smutek. Wszystko.