
Zawsze tak jest...przyzwyczajasz się do człowieka, a on wysiada na ...
Zawsze tak jest...przyzwyczajasz się do człowieka, a on wysiada na następnym przystanku..
Czas odmierza życie jak piasek w klepsydrze, cicho, nieuchronnie, nieosiągalnie. Przemija dzień za dniem, wiernie przekraczamy te nieznane granice, wędrując ku nieosiągalnej przyszłości, ku rozstaniom i końcom. Przemijanie to niezbywalna część naszego istnienia, zostaje tylko pytać, co z nas pozostanie.
Czas ucieka niepostrzeżenie, jak zegarek w kieszeni. Dopiero gdy wybijają godziny, zauważamy jego bieg; dopiero gdy bije ostatnia, zdajemy sobie sprawę, jak wiele mamy za sobą.
Przemijanie to jest dobrodziejstwo. To jest nasz najwierniejszy przyjaciel, to jest ten, którego nam Bóg dał za stróża, żeby nas od wszelkiego zła ustrzegał.
Wszyscy jesteśmy turystami w czasie, tu tylko tymczasowo. Nasze miejsca zostaną wkrótce odwiedzone przez innych. Wszystko przemija, zmienia się, przekształca.
Więcej nie idziemy już przodem, a naprzód. Już nie rosną w nas słowa, a liczby. Jesteśmy coraz bliżej końca dnia, coraz dalej od świtu. Już nie pytamy, czy jesteśmy. Teraz zastanawiamy się, ile zostało nam do końca. Jest nas coraz mniej w nas.
Świat, który pojmujemy, jest wykresem naszych zmysłów. Wszystkie jego barwy i dźwięki, to tylko nasze własne uczucia, odbite jak w lustrze. Wszystko, co w nas nie umiera, jest wieczne.
Twój czas jest ograniczony.
Nie marnuj go na życie cudzym życiem.
Czas, który widzisz na zegarze, nie mierzy. Nie jest więcej niż latarnia strażnicza na błyszczącej ułamku sekundy szlaku z istnienia do otchłani.
Przemijanie. Człowiek zdaje sobie z tego sprawę najczęściej, kiedy jest sam. Kiedy nie ma nikogo obok, kto o tym przypominałby. Ale kiedy przychodzi ktoś taki, kto nie przypomina o tym, człowiek wtedy zapomina. I choć wie, że kiedyś nadejdzie koniec, żyje tak, jakby miał żyć wiecznie.
Przemijanie to prawo życia, zarówno tych, którzy widzą siebie jako ofiary, jak i tych, którzy idą z ducha przemian. Najważniejsze to nie zapomnieć, że każde zakończenie to jednocześnie początek czegoś nowego.