Refleksja o Przemijaniu
Jaki kruchy jest ten dom z dymiącego się piachu, który nazywamy światem, i jak niewiele trzeba, żeby się zawalił.
Cytat wyrażający przemijanie świata, podważający jego stabilność i trwałość.
Przemijanie jest procesem naturalnym otaczającej nas rzeczywistości. Odpływający czas, zmieniające się pory roku, znikające rzeczy i osoby z naszego życia, to wszystko jest nieuchronne. Ale każde przemijanie przynosi też coś nowego. Warto zatem patrzeć na to przemijanie z nadzieją, z ciekawością, z otwartością na to, co niesie przyszłość.
Wszystko przemija i błyskawicznie zmienia się, to, co istnieje, pojawia się, by zniknąć, by cokolwiek istniało, musi zniknąć, żeby coś nowego mogło się urodzić.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Czas ucieka nieubłaganie, nie zważając na to, czy coś robimy, czy bezczynnie patrzymy. To jedyna rzecz, której nie możemy zatrzymać.
Czas który przemija, nie wraca. Chwila, która minęła, odbiera cząstkę naszego życia, zniszczenie tegoż jest nieodwołalne. Przemijanie jest nieodłącznym elementem istnienia
Człowiek nie jest istotą stałą, jest zmienny, przepływowy, to przemijanie, to pewien krótki okres czasu, który biegnie do przodu.
Dopóki jesteśmy młodzi, dni wydają się wieczyste. Ale z wiekiem pojmujemy ulotność i przemijalność życia, uświadamiamy sobie, że każdy dzień jest cenny i niepowtarzalny. Należy go zatem przeżyć jak najlepiej umiemy, bez lęku przed przemijaniem, ale z radością z każdej chwili, którą jesteśmy w stanie po prostu doświadczyć.
Kiedy zastanawiałem się nad sensem i wartością życia, przychodziły do głowy myśli o przemijaniu, ale przemijanie to nie koniec - jest tylko zmianą formy. Wszystko, co ziściło się, staje się częścią wieczności.
Kto zna życie, ten wie, że tak jest zawsze: Co ktoś stracił, inny na tym zyskał. Wszystko przemija, nic na świecie nie jest wieczne. Jak mówi przysłowie: 'Gdzie piękny kwiat odszedł, tam inny kwitnie'.
Czasami czuję, jakby przemijało zbyt wiele. Jakby wszystko przemijało, zanim zdążyłem choć trochę to poczuć. Jakby przemijało, zanim zdążyłem choć na chwilę poczuć, że jestem naprawdę szczęśliwy.