Cytat o Przemijaniu
Przemija postać, przemija urok, lecz piękno kobiety z cnotą trwa na wieki. To jeden z największych sekretów, które znałem.
Cytat o przemijaniu, który podkreśla, że piękno kobiety z cnotą przetrwa próbę czasu.
Nic nie jest stałe. Tylko przemijanie jest niezmiennym prawem wszechświata. Wszystko jest tymczasowe. Wszystko jest zmiennym przechodzeniem od jednej formy do drugiej.
Życie jest krótkie. Przemija tak szybko, jak wiosenne kwiaty. Więc jakżemy mogli być dumni z naszych krótkotrwałych dni?
Przemijanie i śmierć są integralną częścią życia. W ostatecznym rozrachunku, to nie jest straszne, że na coś umiera, ale straszne jest umierać, nie mając szansy doświadczyć życia w pełni.
Czy kiedykolwiek pomyślałeś, że jesteśmy tylko przejściem? Naszą obowiązkiem jest upewnić się, że to, co przekazujemy, jest warte zanotowania. Mamy swoje momenty, swoje męki, swoją godność, ale przede wszystkim jesteśmy tylko echem stanu, który nieustannie zniknie. Przemijanie jest nieuniknione. Zrozum to i ciesz się chwilą póki trwa.
Najtrudniejszym jest zrozumieć, że wszystko przemija. Że nawet piękno naszej duszy jest tylko chwilowe, a najważniejsze jest cieszyć się każdą chwilą, kiedy jesteśmy tu, w swoim ciele, na tej ziemi.
Człowiek nie docenia tego co ma i pragnie coraz więcej. Dopiero gdy straci to co miał zaczyna żałować, że tego nie potrafił docenić...
Nie jesteśmy tu po to, by przeżyć, tylko, by spłynąć w przemijanie, podobnie, jak spływa w niewidomej konieczności redukowana do popiołów świece.
Dopóki jesteśmy młodzi, dni wydają się wieczyste. Ale z wiekiem pojmujemy ulotność i przemijalność życia, uświadamiamy sobie, że każdy dzień jest cenny i niepowtarzalny. Należy go zatem przeżyć jak najlepiej umiemy, bez lęku przed przemijaniem, ale z radością z każdej chwili, którą jesteśmy w stanie po prostu doświadczyć.
Pamiętaj, że wszystko jest przemijalne. Radości i smutek, bogactwo i bieda, zdrowie i choroba, młodość i starość, te rzeczy są tak przemijalne jak chwilowe zjawiska na niebie. Nie zapominaj o tym w czasie swojego triumfu, ale przede wszystkim nie zapominaj o tym w trudnych chwilach.
Nie wstydziłem się już niczego, tego niebezpiecznego żalu o roztargnione dni. Nie jestem tchórzem, aby leżeć z podkulonym ogonem i podnosić na Boga psią mordę, mówiąc: Strzeż mnie, Panie, gdyż przypadają mi trudne czasy. Wstydziłem się je, ale teraz już nie. Dni mijają, ja zostaje sam, jest coraz mniej nadziei, ale nie ważne. I jeszcze tyle jest do powiedzenia, ale nie ważne. Droga do nikąd...