Przemijanie według Twardowskiego
Życie jest tylko chwilą, śmierć jest tylko chwilą, jest tylko teraz i, o zgrozo, jest tylko tutaj.
Cytat od Jana Twardowskiego mówiący o przemijaniu, życiu i śmierci.
Im dłużej żyję, tym bardziej rozumiem, że to, co wartościowe, przemija. Przemija uroda, przemija młodość, przemijają lata. Ale jest jedna rzecz, która nie przemija - to są wartości, którymi się człowiek kieruje. To są wartości, które człowiek nosi w sobie.
Czas nie jest niczym, dopóki go nie przeżyjesz. Ale kiedy go już przeżyjesz, wówczas jest to coś, co nie jest już niczym.
Co ciało, upadnie. Co duch - wyniesie. A co człowiek w człowieka przeniesie, to się nie skończy, lecz przemieni...
Jutro może być równie odległe jak wieczność. Albo równie bliskie.
Przemijanie to nie jest to, co znikło już bezpowrotnie, nie jest koniecznością, której nie można cofnąć. Jest tylko przemijaniem tego, co niedawno wydawało nam się być naszym bogactwem, pisemnością, sięgającą bardziej przeszłości, niż przyszłości.
Nie wstydziłem się już niczego, tego niebezpiecznego żalu o roztargnione dni. Nie jestem tchórzem, aby leżeć z podkulonym ogonem i podnosić na Boga psią mordę, mówiąc: Strzeż mnie, Panie, gdyż przypadają mi trudne czasy. Wstydziłem się je, ale teraz już nie. Dni mijają, ja zostaje sam, jest coraz mniej nadziei, ale nie ważne. I jeszcze tyle jest do powiedzenia, ale nie ważne. Droga do nikąd...
Śmierć to nic. Nie liczy się. Liczy się tylko życie i jego trochę, co komu było dane przeżyć. I to, co zrobił, będąc na świecie. I to, co po sobie zostawił. Śmierć to tylko brama, przez którą musi przecie każdy przejść, bo do wieczności każdy jest wezwany.
W dzieciństwie godziny trwały wieczność, dziś lata trwają sekundy.
Wszyscy jesteśmy turystami w czasie, tu tylko tymczasowo. Nasze miejsca zostaną wkrótce odwiedzone przez innych. Wszystko przemija, zmienia się, przekształca.
Spiesz się powoli, nie zatrzymuj się, biegnij tak, abyś nie upadł, pędź tak, abyś nie zgasł, przemijaj, zanim przeminiesz.