Czas, Przemijanie, Życie
Nie ma na świecie takiej śmierci, która by kogoś zaskoczyła. Tylko ty widzisz swoje przemijanie, reszta widzi twój czas.
Refleksja o przemijaniu i dostrzeganiu własnego przemijania w percepcji innych.
Czym więcej przechodzą człowieka smutki, tym bardziej staje się czuły, chociaż próżniaki mówią, że to co jest nam przeszło, już nas więcej nie dotyka. O, jak wielkie to kłamstwo!
Spiesz się powoli, nie zatrzymuj się, biegnij tak, abyś nie upadł, pędź tak, abyś nie zgasł, przemijaj, zanim przeminiesz.
Żyjemy, jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć, a umieramy, jakbyśmy nigdy nie żyli. Chwile przemijają jak rzeka czasu, nie zatrzymają się na chwilę, płyną, znosząc nasze dni.
Śmierć przypomina nam o tym, jak kruche jest nasze życie. Jesteśmy tylko przechodnimi na tej ziemi, a nasze dziedzictwo i przyszłość są niepewne. Śmierć jest konieczna, a zrozumienie jej nieuchronności może dać nam perspektywę na to, jak wartościować nasze życie i nasz czas.
Wielki jest ten, kto nie traci serca, mimo że traci wszystko inne. Przemijanie nie jest stratą; umieranie jest powrotem do domu.
Jeżeli odejdę - bądź ze mną, bądź ze mną, lwowska bramo, bądź ze mną tam, u progu raju, kiedy anioł przewróci kartę mojego życia!
Nie ma nieskończoności, nie ma trwania w czasie i sam czas to tylko twór naszego umysłu umożliwiający zrozumienie sukcesji zdarzeń. W naszych duszach, czasem przeżycia są skrępowane, zatrzymywane, skracane, a czasem ciągną się nieskończoność.
Czas ucieka niepostrzeżenie, jak woda przez palce, ale zostawia na dłoniach swoje niezatarte ślady.
Czas ucieka niepostrzeżenie, jak zegarek w kieszeni. Dopiero gdy wybijają godziny, zauważamy jego bieg; dopiero gdy bije ostatnia, zdajemy sobie sprawę, jak wiele mamy za sobą.
Przemijanie, jakie pojąć jest nam dane, to własny ruch duszy, to nasze własne odradzanie się nieustanne, to nasz własny upływ. Przemijanie nie jest więc cechą rzeczy, lecz naszym stanem.