Czas, Przemijanie, Życie
Nie ma na świecie takiej śmierci, która by kogoś zaskoczyła. Tylko ty widzisz swoje przemijanie, reszta widzi twój czas.
Refleksja o przemijaniu i dostrzeganiu własnego przemijania w percepcji innych.
Czas płynie, przemija niesie z sobą zmiany. Nic nie zostaje takie samo. Wszystko, co sie zdarzyło, pozostaje tylko w naszej pamięci.
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Gwiazdozbiór hańby, niewinnego za młodu. Zdążywszy dojrzeć za późno, zdążyć umrzeć tak wcześnie.
Czas ucieka, nieubłagany, jak piasek w klepsydrach. Minuta po minucie, godzina po godzinie, dzień po dniu, przemijają bezpowrotnie jak chmury na niebie, które raz tylko mijają nasze oczy, i znikają na zawsze.
Czas przemija, a my z nim. To, co było kiedyś, nie powróci. To, co jest teraz, stanie się przeszłością. Musimy nauczyć się doceniać chwile tu i teraz, bo niewiele nam zawsze zostaje.
Przemijanie, jakie pojąć jest nam dane, to własny ruch duszy, to nasze własne odradzanie się nieustanne, to nasz własny upływ. Przemijanie nie jest więc cechą rzeczy, lecz naszym stanem.
Czas nie jest miarą niczego, poza tym, ile coś już za nami. Ile przeżyliśmy. Rośnie, dopóki jesteśmy jeszcze w stanie pojąć, co straciliśmy.
Czas, który rzuca swój zwodniczy cień na to co nadchodzi, nie jest rzeczywistym przemijającym czasem, lecz jedynie lustrzanym odbiciem. Tak, czas jest lustrem.
Przemija postać i uroki młodości, przemija bogactwo, przemijają nawet czasy, ale duch, oto co trwa wiecznie, wiekuista siła niepodległa wpływom zmiennych warunków.
Nie ma rzeczy, które by nie przemijały: ludzie, miasta, cytadeli, kultury… Życie to ciągłe pożeganie ze znanym, dostępnym, wymyślnym, realnym… Z przeszłością, która nagle zaczyna dawać o sobie znać…
Nie ma na świecie takiej śmierci, która by kogoś zaskoczyła. Tylko ty widzisz swoje przemijanie, reszta widzi twój czas.