My nie tyle potrzebujemy pomocy ...
My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać.
Przyjaźń to nie tylko wspólne chwile, ale także wspólna odległość. To zdolność do cierpienia, do przebaczenia, do milczenia, do rozumienia. To dłoń, która zawsze jest gotowa do pomocy. To usta, które zawsze znajdują czas na uśmiech pomimo bólu. To serce, które jest gotowe ofiarować ciepło dniom najzimniejszym.
Prawdziwa przyjaźń nie jest o tym, kto był najdłużej. To o kogo przybyło i nigdy nie odchodził.
Przyjazień to nie tylko odkrywanie wspólnych zainteresowań, to także razem dostrzegać i podziwiać to samo w innych.
Prawdziwy przyjaciel to ten, który wchodzi, gdy reszta świata wychodzi.
Przyjaźń, jak cenna porcelana, jest wyjątkowo delikatna. Ale raz rozbijana, nigdy nie jest tak samo mocna.
Przyjaźń zna głębsze wartości, które są niewidoczne dla oka. Jest cudem, które jestamożliwe dzięki szczerości, miłości i wzajemnemu szacunku.
Przyjaźń to nie tylko wdzięczny gest, to nie tylko uprzejmość, uprzedzenie, czysta formalność. Nie, przyjaźń to coś więcej, to rozumienie, to cierpliwość, to wiara w drugiego człowieka, to szacunek do jego godności, to zrozumienie sensu jego losu. To niemalże miłość, bez czysto biologicznych jej cech, to miłość duchowa.
Przyjaźń to nie jest coś, co się uczy w szkole. Ale jeśli nie nauczyłeś się znaczenia przyjaźni, naprawdę nie nauczyłeś się niczego.
Tak, stary przyjacielu, choruje pan na organizacyjne niedołęstwo i niemoc.
Nigdy nie zapomnij o tych, którzy byli z tobą, kiedy było ci ciężko.