Religia Chrystusa żąda podwalin społecznych: ...
Religia Chrystusa żąda podwalin społecznych: pokoju i międzynarodowej przyjaźni.
Jakże bardzo pochlebstwo przypomina przyjaźń!
Wiecie kiedy można nazwać ludzi przyjaciółmi?
Gdy zapłakany przychodzisz znienacka a oni wiedzą co powiedzieć. Gdy wiedzą kiedy dać Ci kopa, i nie boją się Ci spojrzeć w oczy po powiedzeniu prawdy o wszystkim dookoła. Tacy którzy słysząc o Twoich marzeniach będą Cię wspierać, nieważne jak bardzo nierealne by były. Będą w Ciebie wierzyć, gdy sam w siebie zwątpisz.
Przyjaźń to nie tylko cenne skarby, to także codzienna praca, troska o najmniejsze szczegóły, hołubienie każdego gestu, każdego spojrzenia.
Powstaje pytanie, czy kiedykolwiek należy przedkładać nowych przyjaciół nad starych.
Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię
po wielu miesiącach milczenia, i nie pyta:
dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi:
cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.
Kluczowym elementem prawdziwej przyjaźni jest wzajemne zrozumienie, połączone z tolerancją, empatią i gotowością do poświęcenia. Przyjaciel to ten, kto patrzy w tę samą stronę, a jednocześnie szanuje twoją indywidualność.
Przyjaźń to jedna z najtrudniejszych, ale też najpiękniejszych rzeczy na świecie. To niewidzialna ręka, która podtrzymuje nas, kiedy upadamy. To głos, który uspokaja nasze serce, kiedy jesteśmy smutni. To ciepło, które otula nas, kiedy jesteśmy samotni. To czech, który powstrzymuje nas, kiedy chcemy iść zbyt daleko.
Przyjaźń to coś więcej niż obecność. To magiczna moc zrozumienia, prawdziwa akceptacja, wierność w trudnych chwilach. To miłość, która nigdy nie wygasa. To najważniejszy skarb, jakim możemy dzielić się z innymi.
Przyjaźń jest niczym temperatura ciała - 37. Kiedy gorączka wzrasta, to jest choroba. Kiedy spada poniżej, to jest śmierć. Przyjaźń jasno świeci w ciemnościach, nie błyszczy w świetle.
Przyjaźń to jedno umysłość w dwóch ciałach, to jedno serce mieszkające w dwóch duszach, to dwa wzroki patrzące w jednym kierunku, to zaufanie bez granic.