Religia Chrystusa żąda podwalin społecznych: ...
Religia Chrystusa żąda podwalin społecznych: pokoju i międzynarodowej przyjaźni.
Prawdziwa przyjaźń to nie jednomyślność, ale zgoda co do zasad, to nie brak sporów, ale brak podziałów.
Wiecie kiedy można nazwać ludzi przyjaciółmi? Gdy zapłakany przychodzisz znienacka, a oni wiedzą co powiedzieć. Gdy wiedzą kiedy dać Ci kopa, i nie boją się Ci spojrzeć w oczy po powiedzeniu prawdy o wszystkim dookoła. Tacy którzy słysząc o Twoich marzeniach będą Cię wspierać, nieważne jak bardzo nierealne by były. Będą w Ciebie wierzyć, gdy sam w siebie zwątpisz.
Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni, to właśnie jest przyjaźń.
Przyjaźń to nie tylko wdzięczny gest, to nie tylko uprzejmość, uprzedzenie, czysta formalność. Nie, przyjaźń to coś więcej, to rozumienie, to cierpliwość, to wiara w drugiego człowieka, to szacunek do jego godności, to zrozumienie sensu jego losu. To niemalże miłość, bez czysto biologicznych jej cech, to miłość duchowa.
Stary przyjaciel jak drugi ojciec.
Dobra rada przyjaciela
jest jak lekarstwo, tym
lepsza im bardziej gorzka.
Chcesz się dowiedzieć prawdy o sobie, pokłóć się z przyjacielem.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto wchodzi, kiedy reszta świata wychodzi. Ktoś, kto nawet w twoje najgorsze dni potrafi przemycić odrobinę radości i komfortu.
Prawdziwa przyjaźń to nie tylko o bliskości w dobrych chwilach, ale też o wsparciu w trudnych momentach. To nie tylko o tym, żeby być obok, ale też o tym, by pomóc wstać, kiedy upadniesz.
Silny przyjaciel będzie też silnym wrogiem.