Lepiej mieć dziesięciu przyjaciół, niż ...
Lepiej mieć dziesięciu przyjaciół, niż jednego wroga.
Przyjaźń zaczyna się tam, gdzie kończą się pieniądze. Przyjacielem nazywam tego, kto zostaje przy mnie, gdy zaczynają się moje kłopoty.
Zarządzanie eventem wymaga wielkiej kultury osobistej, ale nie oznacza przyjaźni ze wszystkimi
Prawdziwa przyjaźń to nie tylko chwile szczęścia, to także momenty łez, które przynoszą ulgę. To radość, której nie można porównać z niczym innym. To tajemnica, której nie rozumieją Ci, którzy jej nie doświadczyli.
Przyjazń to nie coś, co można nauczyć się w szkole. Ale jeśli nie nauczyłeś się znaczenia przyjaźni, nie nauczyłeś się niczego.
Często idziemy przez życie obok siebie, ale nie razem. Przyjaciel to ten, kto prowadzi cię za rękę i dotyka twojego serca.
Przyjaźń jest niezbędna. To ważne mieć kogoś, kto podnosi Cię z podłogi, włącza muzykę, polewa kolejnego kieliszka, obejmuje Cię i siedzi z Tobą aż do rana po prostu słuchając jak miotasz przekleństwami na wszystko co Cię otacza.
Przyjaciel, to osoba która pomoże Ci w każdej sytuacji. Zaraz po tym, jak przestanie się śmiać.
Dla mnie czymś cudownym na świecie
są ludzie, którzy po rozstaniu i słowach
"zostańmy przyjaciółmi" naprawdę nimi są.
Prawdziwe przyjaźnie są jak dobry wino - zyskują na wartości z upływem czasu. Nie liczy się ilość poznanych osób, ale nasza współpraca i chęci do bycia obok siebie w trudnych oraz pięknych momentach życia.
Przyjaźń to coś więcej niż dawanie i odbieranie. Przyjaźń to najgłębsza forma miłości, gdzie nic nie jest proszone, nic nie zniknie, zrozumiecie się w kompletnej ciszy.