Kto mówi dobrze o sobie, ...
Kto mówi dobrze o sobie, przekreśla największego przyjaciela, jakiego ma.
Jeżeli budujesz jakiekolwiek relacje z ludźmi, czy to przyjaźń, miłość, czy cokolwiek innego, nie ignoruj. Rozmowa nawet najtrudniejsza jest lepsza niż cisza, która nie wiadomo co znaczy. Czasami nie ważne jak cierpliwy potrafisz być, jeśli nie wiesz co się dzieje, to czujesz się niepewnie... Czasami brak słów jest gorszy niż najgorsze słowo.
Gdy się źle masz, wtenczas przyjaciela poznasz.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, żeby patrzeć na siebie nawzajem, ale na to, żeby patrzeć w tym samym kierunku. Pomaga ci, gdy jesteś w kopocie, a nie po prostu cieszy się z twojego towarzystwa.
Przyjaźń to jeden umysł w dwóch ciałach, to ciche porozumienie, ciche jednocześnie oparcie się na wzajemnej ufności cennego niż złoto.
Przyjaciel to ten, na którego milczenie możemy liczyć. Ten, kto docenia naszą potrzebę nie bycia pocieszanym słowami, ale jedynie poobiedać w ciszy.
Przyjaźń to nie jest coś, co można zrozumieć na raz. To proces poznawania, który trwa całe życie. Przyjaźń to rozmowy do białego rana, to wspólne łzy, śmiech, to uczucie, że ktoś jest zawsze przy tobie, niezależnie od wszystkiego.
W mrocznych czasach światło przyjaźni jaśnieje najmocniej.
Przyjaciele nie należą do was, to wy należycie do przyjaciół.
Przyjaźń to nie tylko chwile radości, ale przede wszystkim momenty, kiedy stajemy u boku przyjaciela w ciężkich czasach. To wspólne łzy, smutek, ale i triumf. To wierność, lojalność i bezgraniczna miłość, która nie zna granic.
Przyjaźń polega na tym, żeby umieć dać i umieć przyjąć, by odczuwać i rozumieć. Trzeba ją otaczać względem i czułością. Ta najpiękniejsza kwiat musi być pielęgnowany, aby nie zwiędł.