Przyjaciel w potrzebie jest lepszy ...
Przyjaciel w potrzebie jest lepszy niż cisza morska po burzy.
Na zezowatych przyjaciół patrzę z profilu.
Ludzie przechodzą obok nas i znikają, ale są tacy, którzy zostają na zawsze. Bez względu na czasy, na sytuacje. Oni są jak słońce, które zawsze jest choćby za chmurami. Oni użytkują naszych snów, naszych tajemnic, są ze słońcem i z mrokiem, zdesperowani, a równocześnie wierni do końca. Takie jest prawo prawdziwej przyjaźni: bez użalu, bez pamięci i bez żądań.
Przyjaciółka to najlepszy skarb na
świecie. Szanuj ją, kochaj, wspieraj.
Baw się, śmiej, bo od tego jest przyjaźń,
żeby przetrwać nawet te gorsze dni.
Przyjaciele nie są zainteresowani burzami,które przeżywasz, ale chętnie korzystają z twego statku.
Wiecie kiedy można nazwać ludzi przyjaciółmi?
Gdy zapłakany przychodzisz znienacka a oni wiedzą co powiedzieć. Gdy wiedzą kiedy dać Ci kopa, i nie boją się Ci spojrzeć w oczy po powiedzeniu prawdy o wszystkim dookoła. Tacy którzy słysząc o Twoich marzeniach będą Cię wspierać, nieważne jak bardzo nierealne by były. Będą w Ciebie wierzyć, gdy sam w siebie zwątpisz.
Przyjaźń to wszystko. To drugie ja. Nie trzeba jej tłumaczyć ani też wyjaśniać. Ona jest ona, jak samoistność. Istnieje całe życie, niezależnie od miłości, rozłąki, własności, młodości ani starości. Jest lojalnością do samego końca.
Przyjaciel w podróży lepiej, niż pieniądz posłuży.
Prawdziwa przyjaźń to coś więcej niż wspólnie spędzony czas i dzielenie się sekretami. To poczucie bezpieczeństwa, wiara w to, że ktoś nigdy Cię nie zawiedzie i będzie zawsze, kiedy go potrzebujesz. To cenne uczucie, które nie ma swojej ceny.
Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci całkowitą swobodę, aby być sobą – i zwłaszcza czuje się na tyle komfortowo, aby Ci powiedzieć, co nie jesteś. Przyjaźń nie polega na kim jesteś, ale na tym, kto jesteś... gdy jesteś z nimi.
Przyjaciel wyglądał jak stary człowiek w młodym ciele albo młodzieniec z duszą staruszka.