Zły człowiek, niepewny przyjaciel.
Zły człowiek, niepewny przyjaciel.
Przyjaźń to nie jest coś, co można zrozumieć na raz. To jest powolna ciekawa droga, która prowadzi przez wzajemne zrozumienie, szacunek, a co najważniejsze, uczucie wzajemnej tęsknoty w chwilach samotności.
Przyjaciół wcale nie poznaje się w biedzie. Przyjaciół poznaje się po tym, jak znoszą twoje szczęście.
Nie korzystamy częściej z wody i ognia niż z przyjaźni.
Przyjaźń to coś więcej niż obowiązek. To coś więcej niż dar. Przyjaźń to pewne poczucie bezpieczeństwa, które emanuje z poznania nas samych.
Przygnębienie nie jest stanem, w którym chciałbyś zostać zauważony. Ale prawda jest taka, że kiedy jesteś prawdziwym przyjacielem, zauważysz to, kiedy nikt inny nie zauważy.
„To fantastyczne - być czyimś wyborem o 2 w nocy. Wiedzieć, że ze wszystkich numerów w spisie kontaktów padło właśnie na Twój, że ta osoba po drugiej stronie słuchawki wie, że może na Ciebie liczyć nawet o tak nieludzkiej godzinie. Pewnie, wolałabym żeby ta osoba smacznie spała. Ale skoro nie śpi i wybiera właśnie mnie jako towarzysza swojej niedoli - lepszego komplementu sobie nie mogę wyobrazić.”
Po większej części w nieszczęściu przyjaciele stają się nieprzyjaciółmi.
Nie jest ważne, gdzie jesteś, ale kto jest przy Tobie: niezależnie od tego, gdzie jesteś, jeśli jesteś blisko przyjaciela, czujesz się jak w domu.
Przyjaźń to nie tylko nieodzowny prezent, dużo od niej zależy. Gdy jej nie ma, na skale wartości człowieka wykonuje się ciężko dźwigając wielki kamień.
Prawdziwe przyjaźnie są jak zdrowie. Nie doceniamy ich pełnej wartości, dopóki nie stracimy ich.