Wielu z moich przyjaciół stało ...
Wielu z moich przyjaciół stało się moimi wrogami,wielu nieprzyjaciół zaprzyjaźniło się ze mną,ale obojętni pozostali mi wierni.
Przyjaźń to coś więcej niż zdolność do odczytywania w duszy drugiego człowieka. Przyjaźń to sztuka budowania zaufania, poczucia bliskości, zrozumienia. To nieustanne odkrywanie nowych stron osobowości przyjaciela, odkrywanie, które przynosi radość, daje poczucie bezpieczeństwa. Przyjaźń to jak muzyka, której słuchasz cicho,tak by słyszeć siebie, ale i szum świata.
Jak przyjaciele pochlebcy psują, tak kłótliwi nieprzyjaciele bardzo często przyczyniają się do poprawy.
Przyjaźń to jeden umysł w dwóch ciałach. To tajemnicza siła, która pozwala na głębokie zrozumienie, bez konieczności wyjaśniania każdej myśli. To bezcenna wartość, którą trudno znaleźć, ale gdy ją odnajdziemy, daje nam bezgraniczenie wiele.
Dobrej książki nigdy nie za wiele. Podobnie jest z dobrymi przyjaciółmi - nie ma znaczenia ile ich masz, póki są to prawdziwi przyjaciele.
Prawdziwy przyjaciel to ten, kto wchodzi, gdy reszta świata wychodzi. Ktoś, kto Cię zna i kocha pomimo twoich wad. To osoba, która zawsze znajdzie dla ciebie czas, potrafi przeprosić i umie pomóc bez zwracania uwagi na własne potrzeby.
Dobry przyjaciel to ten, kto wejdzie, kiedy cała reszta świata wyjdzie. To ten, kto pozostanie, gdy wszyscy odejdą. To ten, kto podniesie Cię, gdy upadniesz. To ten, kto spełnia Twoje oczekiwania, niezależnie od okoliczności.
Przyjaźń to jedna dusza zamieszkująca dwa ciała, to jedno serce bijące w dwóch osobach. Jesteśmy różni, lecz tak bardzo do siebie podobni. Serce przyjaciela to schronienie.
Nawet gdybyś dał człowiekowi
wszystkie wspaniałości świata,
nic mu to nie pomoże, jeśli nie
ma przyjaciela, któremu mógłby
o tym powiedzieć.
Stare opowieści są jak dawni przyjaciele, których trzeba od czasu do czasu odwiedzać.
Językiem przyjaźni nie są słowa, lecz znaczenia.