
Nic tak nie budzi lęku, jak dobroć, nic tak nie ...
Nic tak nie budzi lęku, jak dobroć, nic tak nie budzi podejrzenia, jak uśmiech.
Bo przyjacielem trzeba być, a nie go udawać.
Przyjaźń polega na tym, że nie musimy nic mówić, wystarczy być, po prostu i to jest już coś. Niezależnie co byśmy robili, nawet najbardziej banalne czynności staja się ciekawe, bo są wykonane z przyjacielem.
Przyjaźń jest niezbędna. To ważne mieć kogoś, kto podnosi Cię z podłogi, włącza muzykę, polewa kolejnego kieliszka, obejmuje Cię i siedzi z Tobą aż do rana po prostu słuchając jak miotasz przekleństwami na wszystko co Cię otacza.
Kto znalazł przyjaciela, skarb znalazł.
Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż nie znają ludzi.
Czy prawdziwa przyjaźń to taka, która trwa wiecznie? Może prawdziwa przyjaźń to jest ta, która nie umiera, nawet jeżeli od umiera z nas. Wszystko co ciepłe, bliskie i miłe z czasem się kończy. Sednem jest przetrwać z tą myślą. Na śmierć patrzyć trzeba z optymizmem, bo może to jest początek czegoś nowego.
Przyjaźń to nie jest coś co można nauczyć się w szkole. Ale jeśli nie nauczyłeś się znaczenia przyjaźni, to naprawdę nie nauczyłeś się niczego.
Przyjaciel to ktoś, kto zna całą piosenkę twojego życia i może śpiewać ją, kiedy ty zapomnisz słów.
Nigdy się nie tłumacz. Przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą.
„To fantastyczne - być czyimś wyborem o 2 w nocy. Wiedzieć, że ze wszystkich numerów w spisie kontaktów padło właśnie na Twój, że ta osoba po drugiej stronie słuchawki wie, że może na Ciebie liczyć nawet o tak nieludzkiej godzinie. Pewnie, wolałabym żeby ta osoba smacznie spała. Ale skoro nie śpi i wybiera właśnie mnie jako towarzysza swojej niedoli - lepszego komplementu sobie nie mogę wyobrazić.”