
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź ...
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.
Nawet przyjaciel mój, któremu ufałem, który je mój chleb, wierzga na mnie.
Szczęśliwy przyjaciół nie potrzebuje.
Przyjaźń to jeden z największych darów, które możemy dać innym. To więź, która łączy nas z innymi, niewidoczna nitka, która przez lata staje się coraz mocniejsza. Przyjaźń to coś, co utrzymuje nas przy życiu, coś, co daje nam poczucie spełnienia, coś, co sprawia, że czujemy się szanowani, kochani i zapamiętani.
Przyjaźń jest jak zdrowie, nie doceniamy go aż do czasu, kiedy jest zagrożone, prawda? Trzeba dbać o przyjaźń, jak o najcenniejszy skarb.
To takie dziwne
usłyszeć ,, Musimy
się kiedyś spotkać"
od osoby, którą
kiedyś widywałaś codziennie.
Nieszczęśliwa jest wszelka dusza skrępowana przyjaźnią ku rzeczom nieśmiertelnym, gdyż się kraje po ich utracie i odczuwa nieszczęście, jakim dotknięta była i przed ich utratą.
Nie tak bardzo potrzebna jest pomoc przyjaciół, ile wiara w ich pomoc.
Przyjaźń to jedna z najtrudniejszych rzeczy na świecie do wyjaśnienia. To nie coś, czego można nauczyć się w szkole. Ale jeśli nie nauczyłeś się znaczenia przyjaźni, naprawdę nie nauczyłeś się niczego.
Naszym dziełem są przyjaciele. Naszym dziełem są wrogowie. Ale sąsiedzi są Bożym dziełem.