
Zmarli przyjaciele nie spoczywają w ziemi, ale żyją w naszych ...
Zmarli przyjaciele nie spoczywają
w ziemi, ale żyją w naszych sercach;
tak Bóg chciał, abyśmy nigdy nie byli sami.
Prawdziwych przyjaciół poznaje się wtedy, kiedy problemy pojawiają się na horyzoncie. Szczęście bowiem zasłania naszym oczom wiele rzeczy, zasłaniają przyjaźnie, które za nic mają naszą radość, czy nasz ból.
Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest
lekarz, dla cierpiącego psychicznie – przyjaciel.
Czy prawdziwa przyjaźń to taka, która trwa wiecznie? Może prawdziwa przyjaźń to jest ta, która nie umiera, nawet jeżeli od umiera z nas. Wszystko co ciepłe, bliskie i miłe z czasem się kończy. Sednem jest przetrwać z tą myślą. Na śmierć patrzyć trzeba z optymizmem, bo może to jest początek czegoś nowego.
Nauczmy się okazywać przyjaźń człowiekowi, kiedy żyje, a nie, kiedy już umrze.
Dla prawdziwego przyjaciela nie ma rzeczy niemożliwych. On potrafi zrozumieć twój najgłębszy ból nawet bez słów. Prawdziwy przyjaciel to ten, który jest przy tobie, kiedy reszta świata odwraca od ciebie wzrok.
Przyjaźń to niezłomna przystań, do której zawsze możemy zawinąć w trudnych chwilach. To nieocenionalne bogactwo, które wielokrotnie potrafi przerosnąć nawet wartość złota.
Przyjaciel to ktoś, kto cię zna i kocha takim, jakim jesteś. To ktoś, kto cieszy się twoimi radościami, współczuje ci w smutkach, pomaga w trudnościach. To ktoś, kogo możesz zawsze poprosić o radę i kto nigdy cię nie skrzywdzi.
Przyjaźń bez zaufania jest jak kwiat bez zapachu, jest jak ptak bez skrzydeł. To jest doświadczenie, które nie ma prawdziwej wartości.
Wymówki nie masz, gdy przyjaciel prosi.
Prawdziwej przyjaźni nie tworzy czas, lecz prawda. To, czy jesteś przyjacielem, określa nie liczba wspólnie spędzonych lat, ale prawość twojego charakteru.