Bo przyjacielem trzeba być, a nie go udawać.
Bo przyjacielem trzeba być, a nie go udawać.
Przyjaźń jest jedną z najtrudniejszych rzeczy na świecie do wyjaśnienia. To nie coś, czego uczysz się w szkole. Ale jeśli nie nauczysz się znaczenia przyjaźni, naprawdę nie nauczyłeś się niczego.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, by kogoś nieustannie obdarowywać i obciążać go długiem wdzięczności. Prawdziwa przyjaźń polega na tym, żeby być blisko, kiedy jest najgorzej, to znaczy kiedy dług już dosiągnął wierzchołka i kiedy nie ma już z czego spłacać.
Przyjaźń to jeden umysł w dwóch ciałach, to ciche porozumienie, ciche jednocześnie oparcie się na wzajemnej ufności cennego niż złoto.
Przyjaźń to coś więcej niż dawanie i odbieranie. Przyjaźń to najgłębsza forma miłości, gdzie nic nie jest proszone, nic nie zniknie, zrozumiecie się w kompletnej ciszy.
A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie posiadają przyjaciół.
Dobra rada przyjaciela
jest jak lekarstwo, tym
lepsza im bardziej gorzka.
Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł.
Dobra przyjaźń jednocześnie powinna być trwała jak skała, i płynna jak woda. Trwała - żeby zawsze można na niej polegać. Płynna - żeby umiała przystosować się do zmieniających się okoliczności.
Na szczęście nauczyłem
się czytać. Ta umiejętność
była dla mnie prawdziwym wybawieniem, od tej pory moimi przyjaciółmi stały się książki
Przyjaźń to nie tylko dzielenie radości, to przede wszystkim dzielenie smutku. Kiedy jesteśmy szczęśliwi, wszyscy chcą być naszymi przyjaciółmi, ale prawdziwy przyjaciel stanie obok nas, gdy jesteśmy najbardziej wstrząśnięci, gdy upadamy na kolana. To jest prawdziwa wartość przyjaźni.