
Przyjaciół wcale nie poznaje się w biedzie. Przyjaciół poznaje się ...
Przyjaciół wcale nie poznaje się w biedzie. Przyjaciół poznaje się po tym, jak znoszą twoje szczęście.
Nieszczęśliwa jest wszelka dusza skrępowana przyjaźnią ku rzeczom nieśmiertelnym, gdyż się kraje po ich utracie i odczuwa nieszczęście, jakim dotknięta była i przed ich utratą.
Przyjaźń polega na tym, że czasem jesteś blisko, a czasem daleko. I niezależnie od tego, jak daleko jesteś, jesteś zawsze blisko. Właśnie na tym polega prawdziwa przyjaźń.
W naszych nieszczęściach poznajemy przyjaciół. W nieszczęściach przyjaciół poznajemy siebie.
Przyjaźń jest jak gwiazdy. Nie zawsze ją widzisz, ale wiesz, że zawsze jest tam gdzieś. Przyjaźń to radość z rozmów, z dzielenia się i z bycia razem. To poczucie, że nie jesteś sam.
Przyjaźń to coś więcej niż dawanie i odbieranie. Przyjaźń to najgłębsza forma miłości, gdzie nic nie jest proszone, nic nie zniknie, zrozumiecie się w kompletnej ciszy.
Żadna z tych przyjaźni nie miała tego samego znaczenia co kiedyś. Okoliczności się zmieniały, ludzie się zmieniali, świat za oknem toczył się tak jak dawniej.
Umiej być przyjacielem - znajdziesz przyjaciela.
Przyjaźń nie jest czymś, co masz na stałe. Przyjaźń to coś, co ciągle zdobywasz. I gdy myślisz, że jesteś już najbliżej, jesteś tak naprawdę najdalej
Tak, stary przyjacielu, choruje pan na organizacyjne niedołęstwo i niemoc.
Niektórzy ludzie są puści. To takie drogie, wielkie, błyszczące opakowanie od prezentu, z gigantyczną wstążką. W środku nie ma nic. Jednak stwierdzam, że gorsi są Ci ludzie, którym starczy samo to opakowanie...