
Przyjaciół wcale nie poznaje się w biedzie. Przyjaciół poznaje się ...
Przyjaciół wcale nie poznaje się w biedzie. Przyjaciół poznaje się po tym, jak znoszą twoje szczęście.
Prawdziwy przyjaciel jest kimś, kto wierzy w Ciebie, kiedy ty przestajesz wierzyć w samego siebie.
Bóg wysoko, przyjaciel daleko.
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy przychodzą do nas, gdy reszta świata odchodzi. Dzielą się z nami radością, lecz przede wszystkim smutkiem. Ich obecność pomaga nam przetrwać najtrudniejsze chwile. Prawdziwa przyjaźń nie polega na byciu nierozłącznym, ale na to, że możemy być oddzielni i nic się nie zmieni.
Jak przyjaciele pochlebcy psują, tak kłótliwi nieprzyjaciele bardzo często przyczyniają się do poprawy.
Jeden prawdziwy przyjaciel jest więcej wart niż setki innych,którzy tylko nazywają się przyjaciółmi, a tak naprawdę czekają tylko na to, aż się potkniesz i zamiast Ci pomóc, to jeszcze dobiją.
Przyjaźń, miłość, szacunek nie muszą się nasługiwać jakimś celu, pożytkiem. One same w sobie są najwyższą wartością. Gdy dochodzą nam do głowy jakieś kalkulacje, rzekome wygodne argumenty, znaczy to, że zapominamy o prawdziwej naturze uczuć, które są darem, a nie osiągnięciem czy wynikiem jakiegoś zadania.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na byciu nierozłącznym. Chodzi o to, że nawet gdy jestes bzdyszek, to nadal chcą cię obok.
Przyjaźń to jeden umysł w dwóch ciałach. Przyjaźń to cicha prosta uczciwość. Przyjaźń to polepszenie słabych stron a także zabezpieczenie silnych.
To smutne kiedy rozpada się przyjaźń i sam nie wiesz dlaczego, bo nie pokłóciliście się ale po prostu nie umiecie już rozmawiać jak kiedyś.
Kiedy przychodzi burza, ty stajesz się schronieniem, Kiedy boli samotność, ty stajesz się towarzyszem, Kiedy serce tonie w smutku, ty stajesz się pełnym radości. Przyjaźń to dar, który więzi nas na zawsze.