
Przyjaźń rodzi się w momencie, gdy jedna osoba mówi do ...
Przyjaźń rodzi się w momencie,
gdy jedna osoba mówi do drugiej:
"Co? Ty też? Myślałem, że tylko ja".
Przede wszystkim powinniście wystrzegać się podejrzeń, ponieważ są one trucizną zabijającą przyjaźń.
Lepiej rozpoznajemy wartość naszych nieprzyjaciół niż naszych przyjaciół.
A poza tym przyjaźń nie polega na przytakiwaniu sobie. Czasem musi boleć.
Żyć i nie mieć przyjaciela to tak, jak być pisarzem i mówić tylko do szuflady.
Przyjaciele to ludzie, którzy pytają jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróżą mówią Ci " uważaj na siebie", którzy o 2 nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godziny słuchają jak przeklinasz życie...
Prawdziwa przyjaźń polega nie na tym, żeby patrzeć jeden na drugiego, ale na tego, żeby patrzeć razem w tym samym kierunku.
Przyjaźnia to coś więcej niż obowiązek. To po prostu sposób, w jaki nauczyliśmy się pokazać, jak bardzo komuś na nas zależy. Przyjaciele to ci, którzy wiedzą o tobie najgorsze, a mimo to widzą w tobie to, co najlepsze.
Przyjaźń to brzmi dumnie... Przyjaźń to nie tylko chwile radości, to przede wszystkim wzajemne wsparcie w momentach, kiedy upada nam na duchu. To nieśmiertelna wiara w wartość drugiego człowieka, zarówno wtedy kiedy triumfuje, jak i wtedy, kiedy doznaje porażki.
Przyjaźń jest jak gwiazdy. Nie zawsze ją widzisz, ale wiesz, że zawsze jest tam gdzieś. Przyjaźń to radość z rozmów, z dzielenia się i z bycia razem. To poczucie, że nie jesteś sam.
Przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Są z nami w każdym momencie, dając poczucie bezpieczeństwa i radości