W koniu wiosna, a pannie ...
W koniu wiosna, a pannie ślub wady odkrywa.
Jak kozie pomagali, to jej ogon urwali.
Gdzie praca, pilność na straży, tam się bieda wejść nie waży.
Nie chodzi nieszczęście po ziemi, tylko po ludziach.
Głupia głowa nie siwieje.
Co wioska, to inna w sercu troska.
Siwy włos rzekł: „Przyszedłem i nie odejdę już”.
Zręczne ręce – wyzwolenie, złote usta – wyniesienie.
Lekarze w najlepszym razie wiedzą to i owo o chorobach, ale na zdrowiu zgoła się nie znają.
Nie jest mądry ten, kto wie i zna, lecz ten, kto ma w zwyczaju, że z ręką na sercu mówi prawdę, z głową przyjmuje przegraną, a z cierpliwością czeka na skutki.
Nie ma nadziei bez trwogi.